Newsy

W przyszłym roku mniej pieniędzy na drogi. Idą ciężkie czasy dla firm z branży

2012-01-25  |  12:15
Wszystkie newsy
Mówi:Zbigniew Kotlarek
Funkcja:Prezes
Firma:Polski Kongres Drogowy

10 miliardów zł - tyle według nieoficjalnych informacji ma wynieść budżet na drogi krajowe w 2013 roku. To o połowę mniej niż w tym roku. Firmy z sektora drogownictwa szykują się na ciężkie czasy.

Program Budowy Dróg Krajowych na następne lata jeszcze nie został zatwierdzony przez Ministerstwo Transportu. Ale nieoficjalnie mówi się, że znajdzie się w nim dużo mniej pieniędzy niż dotychczas.

 - Informacje nieoficjalne mówią o tym, że budżet na drogi krajowe ma być zmniejszony do poziomu ok. 10 mld zł w roku 2013 czy 2014. Czyli jest to skalą realizacji inwestycji powrót do lat 2006-2007 - mówi prezes Polskiego Kongresu Drogownictwa, Zbigniew Kotlarek.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie chce na razie mówić o przyszłorocznych nakładach na budowę dróg.

 - Czekamy na aktualizację Programu Budowy Dróg Krajowych przez Ministerstwo Transportu. Ten obowiązujący kończy się, jeśli chodzi o finanse na 2013 roku. To, co wiemy na pewno, to limit 9 mld zł z Krajowego Funduszu Drogowego. Wszystkie inne kwoty pojawiające się w mediach należy traktować jako fakty medialne - mówi rzeczniczka GDDKiA, Urszula Nelken.

Ale te nieoficjalne informacje wystarczają, by pogorszyć nastroje wśród przedsiębiorców w branży drogowej.

 - Oceniając sytuację na rynku dziś wiemy jedno: w realizacji jest określona ilość kontraktów, które zostały podpisane. Będzie prawdopodobnie jeszcze jeden czy dwa kontrakty, które są na krytycznej ścieżce zadań, które muszą być wykonane. Natomiast wszyscy, mam na myśli rynek drogowy, z niepokojem patrzą na to, co się będzie dalej działo - podkreśla Zbigniew Kotlarek.

Brak równowagi między popytem a podażą oraz duża konkurencja między firmami w przetargach spowodowały, że ceny w ofertach często są nierealne. Dlatego, choć dziś oficjalnie nikt o tym nie mówi, wiele firm z branży ponosi duże straty. Pogłębił je jeszcze kryzys i drożejące materiały.

 - Ogromny wzrost cen asfaltu, transport, kruszywa, wzrost cen paliw powodują to, że oferty przygotowane 2 lata temu dziś są obciążone wielkim niedoszacowaniem - ostrzega prezes PKD.

Przykładem takiego niedoszacowania jest chińskie konsorcjum Covec, które nie wywiązało się z kontraktu na budowę odcinka autostrady A2.

Zdaniem Kotlarka problem w największym stopniu dotyczy małych i średnich firm, które działają często jako podwykonawcy. W ostatnich latach na rynku pojawiło się wielu nowych przedsiębiorców, którzy rozwinęli lub przemodelowali swoją działalność, by wykorzystać dobrą koniunkturę w branży. Wkrótce może ich czekać albo przebranżowienie, albo upadłość.

 - Zarządy firm zastanawiają się, czy funkcjonować w sektorze drogownictwa, czy szukać innych obszarów aktywności gospodarczej - mówi Zbigniew Kotlarek.

Część firm szuka nowych kontraktów na Wschodzie, m.in. w Rosji czy w Kazachstanie. Inne myślą o zmianie profilu inwestycji, np. z zakresu ochrony środowiska. Łatwiej z kryzysem w branży powinny sobie poradzić duże firmy, które realizują projekty z różnych dziedzin równocześnie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.