Newsy

W reklamie cyfrowej na znaczeniu zyskuje wideo. Może to spowodować całkowitą rewolucję na rynku reklam

2016-03-29  |  06:40

Reklama online rośnie w siłę. W ubiegłym roku jej wartość przekroczyła 3 mld zł. Udział internetu w torcie reklamowym w tym roku może sięgnąć 28 proc., przede wszystkim kosztem reklamy telewizyjnej. Szybki wzrost notują reklama w mediach społecznościowych i social wideo – taka tendencja powinna się utrzymywać. Dominującym graczem na tym rynku staje się Facebook, który rozwija funkcje dotyczące filmów, a liczba wyświetleń wideo w 2015 roku została zwiększona dwukrotnie.

Z nowych trendów, które pojawią się w tym roku, należy wskazać Instagram jako dużego dostawcę zasobów na rynku. To również Facebook, który intensywnie wchodzi w reklamę wideo – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jakub Bierzyński, ekspert rynku reklamy, prezes Omnicom Media Group. – Facebook to gigant – zasięg to 70 proc. populacji, przeciętny użytkownik spędza tam cztery godziny dziennie, logując się kilkanaście razy w ciągu dnia. Jeżeli serwis zmieni w sposób istotny propozycję w zakresie reklam wideo, to nagle może się pojawić zupełnie inny gracz wagi ciężkiej na rynku reklamy wideo.

Z badania AdEx realizowanego przez PwC na zlecenie Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska wynika, że na znaczeniu w reklamie online zyskuje reklama graficzna. Po III kw. 2015 roku zwiększyła ona swoją wartość o 27 proc. Na szybkie tempo rozwoju miały przede wszystkim wpływ wideo online (dynamika wzrostu na poziomie 24 proc.) i reklama w social media (wzrost wartości o ponad 90 proc.).

Eksperci podkreślają, że na wzrost social wideo duży wpływ miało posunięcie Facebooka, który włączył funkcję autoplay i rozbudował narzędzia do publikacji filmów. W 2015 roku serwis zwiększył liczbę wyświetleń wideo ponaddwukrotnie.

Jak podkreśla Bierzyński, Facebook ma duże szanse zmienić sytuację na rynku reklam wideo. Tym bardziej że poza dużym zasięgiem i narzędziami dysponuje czymś jeszcze – wiedzą na temat użytkowników.

Facebook ma najlepsze dane o swoich użytkownikach. Z 70-proc. prawdopodobieństwem jest w stanie przewidzieć rozwód użytkownika, zamiar zakupu nowego samochodu, sukienki czy butów. To nieprawdopodobna siła. Połączenie danych o użytkownikach i ich znajomych, sieci społecznych wraz z możliwością masowego dotarcia do nich z materiałem wideo może zmienić reguły gry. Dlatego w tym roku stawiam na wideo na Facebooku – podkreśla Bierzyński.

Firmy w Polsce stopniowo zwiększają wydatki na reklamę online – według badania AdEx w III kwartale 2015 roku o ponad 20 proc. Tym samym internet staje się poważnym zagrożeniem dla telewizji.

Trendy się utrzymają, segment online będzie rósł, i to coraz szybciej. Od lat utrzymuję, że wideo w internecie w dużej mierze zastąpi reklamę telewizyjną albo telewizja zmieni technologię dystrybucji swoich reklam na tę obowiązującą online. Obecnie jest ona kompletnie nieefektywna, zarówno pod względem targetowania, jak i pod względem zarządzania liczbą kontaktów w telewizji – wskazuje ekspert Omnicom Media Group.

Reklama cyfrowa w ubiegłym roku rosła w tempie ok. 17 proc. Szacuje się, że na koniec 2015 roku była warta ponad 3 mld zł, a w tym roku wartość tego rynku może sięgnąć 3,5 mld zł. Internet odpowiada za 25 proc. reklam, w tym roku może to być już 28 proc. Internet już teraz zajmuje drugie miejsce wśród mediów w Polsce, a ze względu na potencjał i nowo pojawiające się trendy, można się spodziewać jeszcze większej dynamiki wzrostu, przede wszystkim kosztem telewizji.

Skoncentrowanie na wideo, czyli to, co robi teraz Facebook, już wkrótce może całkowicie zmienić sposób funkcjonowania rynku reklamowego. Nie wiem, czy nastąpi to w tym roku, ale „ziemia już drży”. Pytanie, w którym momencie online nie będzie tylko suplementem rynku telewizyjnego, ale istotnym substytutem. Jeśli tak się stanie, to zmiany jeszcze przyśpieszą i w ciągu dwóch lat telewizja bardzo straci kosztem online – ocenia Jakub Bierzyński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.