Newsy

W tym roku upadnie prawie tysiąc firm

2013-12-27  |  06:55
Mówi:Piotr Zimmerman
Funkcja:ekspert w dziedzinie Prawa upadłościowego i naprawczego
Firma:Kancelaria Zimmerman i Wspólnicy
  • MP4
  • Liczba upadłości w Polsce będzie w tym roku większa o ponad 6 proc. w porównaniu z 2012 rokiem – wynika z prognoz KUKE. Upadnie ok. 930 przedsiębiorstw. Dzięki ożywieniu gospodarczemu w przyszłym roku realna liczba upadłości może okazać się mniejsza, jednak problem wciąż jest aktualny. Dla dobra gospodarki lepiej, by upadłości kończyły się układem z wierzycielami lub przejęciem firmy, a nie ich likwidacją. Do tego potrzeba jednak zmian w prawie.

     Zdecydowanie trzeba zmienić polskie prawo upadłościowe tak, aby umożliwić przedsiębiorcom, którzy mają kłopoty, wyjście z tych kłopotów w sposób optymalny dla wierzycieli, z pożytkiem dla nich i dla gospodarki. Uważam, że rozwiązaniem będzie rozbudowanie możliwości restrukturyzacji – zbudowanie szerokiego wachlarza możliwości prawnych, dzięki którym przedsiębiorstwo pozostanie przy życiu, pracownicy nie stracą miejsc pracy, a gospodarka nie straci źródła podatku i ogólnie PKB – stwierdza Piotr Zimmerman, mecenas i założyciel Kancelarii Zimmerman i Wspólnicy, ekspert w dziedzinie prawa upadłościowego i naprawczego.

    Polskie prawo dopuszcza upadłość układową zakładającą negocjacje z wierzycielami oraz upadłość likwidacyjną, prowadzącą do sprzedaży masy upadłościowej przez syndyka. W wielu przypadkach dochodzi do bankructwa ostatecznego, choć być może część spółek udałoby się uratować. Ale to wymaga zmian legislacyjnych.

     – Dziś polska upadłość układowa jest zbyt blisko upadłości likwidacyjnej. Dlatego przedsiębiorca starający się o zawarcie układu jest traktowany jako przedsiębiorca upadły. Nikt nie chce z nim handlować, nikt nie chce mu sprzedawać na kredyt. Jest praktycznie skreślony w oczach swoich kontrahentów, jedynie wyrok pozostaje odroczony. W prawie upadłościowym trzeba wyraźnie wyróżnić tych, którzy zasługują na zawarcie układu i na to, żeby przetrwać na rynku. Trzeba dać wyraźną szansę naprawy poza postępowaniem upadłościowym – komentuje w rozmowie z Newserią Biznes Piotr Zimmerman.

    W Stanach Zjednoczonych ogłoszenie upadłości bywa naturalnym etapem w działalności firmy, chroni przed wierzycielami i daje szansę na odbudowę: czy to własnymi siłami, czy z pomocą nowych inwestorów. W Polsce tylko nieliczne firmy, jak np. grupa budowlana PBG, są w stanie wynegocjować redukcję zadłużenia i program naprawczy, a i to z niejasnymi perspektywami. 

     – Trzeba przyspieszyć postępowanie, procedury. Należy przenieść większość czynności w postępowaniu upadłościowym na platformę elektroniczną: w internecie zgłaszać wierzytelności, publikować informacje o sprzedaży majątku i rezygnować – jeśli to tylko możliwe – z dokumentacji papierowej. Dzięki temu procedury zostałyby skrócone z 1,5-2 lat do maksimum 12 miesięcy. Wtedy upadające przedsiębiorstwo będzie miało szansę przeżyć, czasami pod rządami innego właściciela, ale zachowując swoją pozycję na rynku – przekonuje założyciel Kancelarii Zimmerman i Wspólnicy.

    Rozsądnie przygotowane rozwiązania sprawdzą się nie tylko w czasach trudnych dla gospodarki, kiedy liczba bankructw rośnie, ale także w okresie wychodzenia z kryzysu czy dobrej koniunktury.

     – Pakiet zmian jest wręcz przygotowywany na wyjście z kryzysu, na okres dynamicznego rozwoju, napływu kapitału i rosnącej konkurencji na rynku. Właśnie wtedy trzeba przeciwdziałać bezsensownym likwidacjom, prowadzącym do zniszczenia majątku, który mógłby być wykorzystany i który mógłby generować miejsca pracy – podkreśla Piotr Zimmerman.

    W niektórych przypadkach jedynym rozwiązaniem pozostaje likwidacja przedsiębiorstwa. Ale także w tym przypadku najpierw należy właściwie rozpoznać sytuację, by nie podejmować decyzji pochopnie. Taką rolę powinien spełniać wykwalifikowany sąd upadłościowy, który określi, czy jest szansa na restrukturyzację, czy potrzebna jest szybka likwidacja.

    Zdaniem mecenasa w takiej sytuacji byłoby możliwe, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych lub w Wielkiej Brytanii, przejęcie przedsiębiorstwa przez nabywcę przed podaniem do publicznej wiadomości informacji o upadłości.

     – Unika się wtedy negatywnych skutków, firma funkcjonuje normalnie, jedynie z dnia na dzień zmienia się właściciel. Cały proces jest poddany kontroli sądowej z prawem do zażalenia i kontrolą wyceny majątku dokonaną przez biegłych sądowych – dodaje mecenas.

    Wciąż jednak polskie ustawodawstwo w zakresie upadłości nie dorównuje regulacjom obowiązującym w krajach Europy Zachodniej i w USA. Brakuje kadry zdolnej do zarządzania przedsiębiorstwami w kryzysie, a ograniczenie sześć lat temu wynagrodzeń syndyków doprowadziły do ucieczki profesjonalistów zajmujących się zarządzaniem i biegłych w zakresie upadłości firm.

     – Uważam, że trzeba wrócić do godziwego wynagradzania syndyków, przy czym uzależnić je od efektów. Za szybką i efektywną sprzedaż spółki powinno się odpowiednio płacić, w przypadku postępowań toczących się latami i sprzedaży spółek za ułamek wartości, wynagrodzenie musi być symboliczne. Tak, by stworzyć motywację do szybkiej, efektywnej pracy – tłumaczy Piotr Zimmerman.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.