Newsy

Wino coraz popularniejszą formą inwestycji. Średnio zysk wynosi 2 proc. na kwartał

2016-07-29  |  06:40

Inwestorzy coraz chętniej dywersyfikują swoje portfele inwestycjami w alkohole, najczęściej whisky i wino. Ryzyko jest niższe niż w przypadku tradycyjnych inwestycji, a stopa zwrotu wyższa. W latach 2001–2015 średnio wynosiła ona ok. 2 proc. kwartalnie. Eksperci podkreślają jednak, że to długoterminowe instrumenty. Poza tym trzeba liczyć się z dodatkowymi kosztami, m.in. za zarządzanie i przechowanie wina. 

Roczny światowy obrót na rynku wina inwestycyjnego przekracza 3 mld dol. i cały czas rośnie. Wartość wina inwestycyjnego na świecie wynosi około 17 mld dol., z czego blisko 25 proc. zasobów jest przechowywane w Wielkiej Brytanii – informuje agencję Newseria Biznes Tomasz Rólczyński, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. – W związku z ostatnimi wydarzeniami politycznymi ciekawy jest więc rozwój tego rynku, tym bardziej że na londyńskiej giełdzie odbywa się największy obrót winami na świecie. Drugie jest Chicago.

Najpopularniejsze alkohole inwestycyjne, stanowiące połowę rynku alternatywnych sposobów lokaty kapitału, to wina, whisky oraz brandy. Są to inwestycje przeznaczone dla osób mających już pewien kapitał. Jak podkreśla Rólczyński, w przypadku wina minimalna wartość zaangażowania wynosi ok. 25 tys. zł.

Według Wealth Solutions rekomendowany okres takiej lokaty kapitału wynosi pięć lat. Średnia roczna stopa zwrotu w latach 1987–2011 wyniosła dla wina 13 proc. W konfrontacji z tym walorem słabsze w tym okresie okazało się zarówno złoto (5 proc.), jak i indeksy FTSE 100 (8 proc.) oraz Dow Jones (10 proc.). Dodatkowo każdego roku notowany był dodatni wynik.

Stopy zwrotu wina są porównywalne albo wyższe niż w przypadku inwestycji w akcje – potwierdza Tomasz Rólczyński. – W latach 2001–2015 średni kwartalny zysk wynosił około 2 proc., wobec czego była to inwestycja dosyć atrakcyjna. Przy czym należy pamiętać o tym, że nawet jeśli stopy zwrotu są porównywalne, to ryzyko związane z lokowaniem kapitału w alkohol jest jednak zdecydowanie mniejsze.

Wysokie stopy zwrotu – zdaniem analityków Wealth Solution – rynek ten zawdzięcza zdrowym podstawom opartym na grze rzeczywistego popytu i podaży. Przeważającą cześć obrotu pochodzi bowiem ze strony kolekcjonerów i konsumentów dyktujących ceny. Ograniczona produkcja oraz stopniowa konsumpcja poszczególnych roczników w zestawieniu z silnym popytem stanowią kombinację sprzyjającą wzrostom wartości.

Inwestycje w wino czy whisky nie są przy tym skorelowane z tradycyjnymi sposobami lokowania środków finansowych – uzupełnia Tomasz Rólczyński. – W sytuacji zatem, gdy rynek akcji będzie w zapaści, w tym samym czasie możemy tego w ogóle nie obserwować w obrocie alkoholami. Wobec tego stanowi on doskonałe uzupełnienie tradycyjnych inwestycji.

Polski rynek inwestycji alternatywnych, jak zauważa wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu, jest stosunkowo młody. Cały czas się rozwija, wobec czego zainteresowanie nim wciąż rośnie.

Roczny światowy obrót na rynku wina inwestycyjnego przekracza 3 mld dol. i cały czas rośnie. Jest to rynek rozwijający się nie tylko w Polsce, lecz także na całym świecie. Wiele osób poszukuje bowiem okazji do dywersyfikacji portfela – zaznacza Tomasz Rólczyński.

Inwestować w alkohole można za pomocą platform czy firm specjalizujących się w tego rodzaju inwestycjach. Pobierają one opłaty za zarządzanie (2,5 proc. wartości portfela) i przechowywanie trunków (w przypadku skrzynki wina nie więcej niż około 15 funtów).

Inwestorzy powinni natomiast zapomnieć o możliwości otrzymania do ręki kupionej butelki. Obrót winem inwestycyjnym jest bowiem zdematerializowany. Składowane jest ono w odpowiednich, ściśle określonych warunkach, najczęściej na terenie Wielkiej Brytanii.

W każdym momencie można zakończyć inwestycję, pozbywając się wina, ale fizycznie nie przechodzi ono przez ręce właściciela – zastrzega Tomasz Rólczyński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

Infrastruktura

Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.