Mówi: | Mariusz Augustyniak |
Funkcja: | dyrektor regionalny |
Firma: | Alpha Group w Polsce |
Właściciele małych i średnich firm coraz częściej szukają wsparcia wśród bardziej doświadczonych przedsiębiorców. Przyspiesza to rozwój ich biznesów
Właściciele firm coraz częściej szukają wsparcia u innych przedsiębiorców. Wymiana doświadczeń czy zasięgnięcie opinii pozwala im skuteczniej rozwiązywać biznesowe problemy. Zwłaszcza że zwykle są one podobne, dotyczą m.in. zwiększania sprzedaży, przyciągania i utrzymywania klientów, znajdowania odpowiednich pracowników czy organizacji przedsiębiorstwa.
– Najczęściej problemy, z którymi borykają się prezesi średnich i małych firm, związane są ze sprzedażą, pozyskiwaniem i utrzymaniem klienta. Przedsiębiorcom brakuje skutecznych sprzedawców, a firmom odpowiedniej organizacji – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mariusz Augustyniak, dyrektor regionalny Alpha Group w Polsce, firmy organizującej m.in. spotkania dla biznesu.
Augustyniak zwraca uwagę na to, że małe i średnie przedsiębiorstwa w miarę rozwoju swojej działalności i znajdowania nowych rynków mierzą się z podobnymi problemami. O ile skuteczne zarządzanie firmą zatrudniającą 5-10 osób jest w miarę proste, o tyle przy wzroście liczby pracowników do 20-30 i obrotów mogą pojawić się problemy ze zwiększeniem sprzedaży, utrzymaniem klientów, zatrudnieniem odpowiednich osób czy organizacją firmy.
Ten ostatni element jest szczególnie ważny z punktu widzenia właścicieli. Wielu szefów małych i średnich firm bierze odpowiedzialność za wszystkie procesy, co nie pozwala im na urlop lub przerwę w pracy. Augustyniak zwraca jednak uwagę na to, że nowi przedsiębiorcy mogą wiele nauczyć się od tych, którzy już pokonali te przeszkody lub wcześniej popełniali błędy i wiedzą, jak sobie z nimi radzić. Coraz więcej właścicieli firm docenia taką możliwość.
– Tradycyjnie raczej się nie zrzeszamy, problemy wolimy rozwiązywać we własnym, małym gronie. Ale jesteśmy bardzo zaskoczeni, bo ludzie rzeczywiście przychodzą, otwierają się i w atmosferze zaufania mówią o swoich największych problemach biznesowych. W zamian za to otrzymują rekomendacje i rozwiązania. Właściciele firm wychodzą z takich spotkań bardzo zadowoleni – podkreśla Augustyniak.
Takie comiesięczne spotkania ułatwiają podejmowanie decyzji prezesom firm. Jak zwraca uwagę Augustyniak, nawet w przedsiębiorstwach zatrudniających 50-60 osób i generujących kilkumilionowe obroty rocznie właściciele często nie mają nikogo, kto mógłby im pomóc w kierowaniu firmą.
Augustyniak dodaje, że uczestnictwo w spotkaniu w ramach tzw. rady dyrektorów to dla wielu prezesów także pierwsza okazja, by spojrzeć na własną działalność z innej perspektywy. Mogą usłyszeć wiele nowych pomysłów, które w codziennej pracy nie są analizowane.
– To jest bardzo duża wartość, jeżeli właściciel wychodzi jeden dzień w miesiącu, by spotykać się z ludźmi, którzy mają podobne wyzwania, i spojrzeć na poziomie strategicznym na całość swojej firmy, na problemy, z jakimi się mierzy, i na otoczenie rynkowe. To jest luksus, na który do tej pory właściciele małych firm nie mogli sobie pozwolić – przekonuje Augustyniak.
Czytaj także
- 2024-02-14: Polscy przedsiębiorcy wiedzą, że automatyzacja to strategiczny element rozwoju. Brak specjalistów jest największą barierą
- 2024-01-23: Odmowa udziału w spotkaniu nie zrujnuje relacji towarzyskich. Często przeceniamy negatywne skutki odrzuconych zaproszeń
- 2023-12-21: Przemysł konferencyjny odbudowuje się po pandemii. Hotele dzięki temu odrabiają część strat
- 2024-01-08: W Polsce ma powstać około setki małych, modułowych reaktorów jądrowych. Duży potencjał mają na południu kraju
- 2023-11-15: GPW wiąże duże nadzieje z nowymi liniami spoza rynku finansowego. Do końca roku będzie gotowa platforma obsługująca usługi logistyczne i spedycyjne
- 2023-10-06: Polskie firmy coraz śmielej podbijają globalne rynki. Nie tylko eksportują, ale też inwestują w nowe fabryki za granicą i przejmują zagranicznych konkurentów
- 2024-01-03: Kinga Zawodnik: Od dziecka spotykałam się z hejtem ze względu na swój wygląd. Swoimi doświadczeniami dzielę się teraz podczas warsztatów z uczniami w różnych szkołach
- 2023-10-04: Przez trudną sytuację gospodarczą średnie firmy produkcyjne odkładają na później plany cyfryzacji. Brak finansowania wciąż jest podstawową barierą
- 2023-10-23: Firmy inwestują w zabezpieczanie danych, ale wiele z nich wciąż robi to źle. Często nie trzymają się nawet podstawowych zasad bezpieczeństwa
- 2023-09-11: Ultraszybka sieć 5G uruchomiona na Politechnice Śląskiej. Posłuży do testowania nowoczesnych rozwiązań dla przemysłu
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych
Niemal 75 proc. Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową. Podobny odsetek uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. W ślad za rosnącą świadomością społeczną firmy coraz częściej rezygnują ze sprzedaży jaj od kur w klatkach. Do końca 2023 r. 161 firm działających w Polsce, w tym wszystkie największe sieci sklepów, zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a ponad 39 proc. z nich wdrożyło już swoje zobowiązania w życie – wynika z raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera.
Handel
Związek Przedsiębiorców Ukraińskich: Granica musi być odblokowana bezwarunkowo. Dopiero wtedy możemy przystąpić do negocjacji
– Protesty polskich rolników mają duży składnik emocjonalny, a na zamieszaniu korzysta Rosja – uważa dyrektor wykonawcza Związku Przedsiębiorców Ukraińskich Kateryna Glazkova. Przekonuje, że granica musi być odblokowana bezwarunkowo i dopiero wtedy można przystąpić do konstruktywnej rozmowy i negocjacji. Na obecnej sytuacji tracą ukraińskie przedsiębiorstwa, w tym przemysł obronny. Blokady szlaków komunikacyjnych z przyjaznym krajem, jakim jest Polska, są określane za naszą wschodnią granicą mianem „katastrofy”.
Ochrona środowiska
Sprzedaż pomp ciepła spadła o 1/3. Branża liczy na odbicie dzięki aktywnej polityce rządu
Ubiegły rok nie był udany dla branży urządzeń grzewczych – przyznaje Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). Sprzedaż w tym sektorze spadła o ponad 30 proc., a w przypadku domów jednorodzinnych o około 40 proc. Prezes zarządu tej organizacji liczy na aktywną politykę rządu. Wśród możliwych rozwiązań wymienia m.in. wprowadzenie specjalnej taryfy dla pomp ciepła oraz obniżenie VAT–u na energię elektryczną. Ocenia, że przy sprzyjających okolicznościach sprzedaż pomp ciepła w 2024 roku może wzrosnąć o 20 proc.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.