Newsy

Z rynku ubywa niezależnych aptek. Zastępują je sieciówki

2014-09-10  |  06:20
Mówi:Grzegorz Błachnio
Funkcja:ekspert
Firma:Euler Hermes
  • MP4
  • Z polskiego rynku ubywa niezależnych aptek. W zeszłym roku stanowiły one 40 proc. ogółu aptek, w ciągu kolejnych pięciu lat ich liczba jednak spadnie o ok. 30 proc. – prognozują analitycy Euler Hermes. Zastępują je apteki należące do sieci franczyzowych, grup zakupowych i hurtowni. Ogólna liczba aptek (blisko 14 tysięcy) nie powinna znacząco się zmienić.

    Przewaga dużych grup zakupowych czy hurtowników tworzących własne sieci aptek polega na tym, że mają niższe ceny. Otrzymują też wsparcie marketingowe i promocyjne, oczywiście na tyle, na ile to jest możliwe na regulowanym rynku aptecznym. Tym wygrywają z niezależnymi aptekami, ponieważ marże detaliczne, w przypadku wielu leków regulowane ustawowo, są bardzo niskie – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Grzegorz Błachnio, ekspert Euler Hermes, międzynarodowej firmy zajmującej się ubezpieczaniem należności handlowych.

    W rezultacie wydłuża się czas regulowania należności aptek wobec hurtowni. O ile rok temu aptekarzom wystarczało na to średnio 59 dni, to dziś ten czas wydłużył się do niemal 70 dni. Jak podkreśla Błachnio, konsekwencje wydłużenia terminów płatności hurtownicy biorą na siebie, ponieważ w tym samym czasie nie nastąpiły opóźnienia w czasie, w jakim regulują swoje należności wobec producentów. Można to uznać za wsparcie dla tego segmentu rynku.

    Jeśli apteka zaopatruje się samodzielnie, to nie uzyskuje w hurtowniach dużych zniżek, a tym samym różnice, które może zarobić na marży, są bardzo niskie – uważa Grzegorz Błachnio. – Niestety, to powoduje, że te niezależne apteki sobie nie radzą: mają do wyboru albo przystąpić do jakiegoś programu franczyzowego, do grupy zakupowej, albo po prostu zniknąć z rynku, zamknąć biznes, odstąpić lokalizację komuś innemu.

    Sytuacja finansowa aptek prowadzonych przez sieci hurtowe jest znacznie lepsza niż niezależnych placówek. W roku ubiegłym stanowiły ok. 25 proc. ogółu aptek, ale obrót przez nie generowany przekraczał 40 proc. ogólnego obrotu na rynku.

    W tym lub przyszłym roku udział ten wzrośnie 50 proc. Sieci aptek zapewne będą się rozwijać. Na pewno nie zastąpią w całości aptek indywidualnych prowadzonych przez niezależnych farmaceutów, ale tak jak w innych segmentach handlu koncentracja będzie postępować – prognozuje ekspert Euler Hermes.

    Dodaje, że na rynku aptecznym pojawia się coraz więcej placówek wyspecjalizowanych, które łączą swój model działalności np. z drogeriami.

    Są one nastawione na sprzedaż nie tylko farmaceutyków, i nie jest to nawet ich główne źródło przychodów, lecz także suplementów diety, odżywek sportowych, artykuły drogeryjnych. Takie apteki zazwyczaj należą właśnie do różnego rodzaju sieci, czy niezależnych, czy afiliowanych przy hurtowniach farmaceutycznych – wyjaśnia Błachnio.

    Dla klientów aptek te zmiany nie będą zbyt dotkliwe. Nawet jeśli niezależna apteka zakończy swoją działalność, zastąpi ją inna, np. sieciowa. Zdaniem Grzegorza Błachnio łączna liczba aptek (blisko 14 tysięcy) nie powinna spadać. Tym bardziej że np. na Mazowszu od początku roku placówek przybywa.

    – Zmiana właściciela apteki dla konsumentów znaczy niewiele. Oni zauważają przede wszystkim różnego rodzaju programy lojalnościowe, które oferują sieci apteczne – mówi ekspert.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.