Litwa płaci za konflikt z Pekinem. Ekspert: Trudno określić, jaki stosunek do Chin ma polski rząd
W ostatnich tygodniach Chiny obniżyły rangę stosunków dyplomatycznych z Litwą, wstrzymały wydawanie wiz dla jej obywateli i sięgnęły po sankcje gospodarcze, całkowicie blokując import z nadbałtyckiego kraju. To odwet za to, że – mimo protestów Pekinu – litewski rząd zgodził się na otwarcie Tajwańskiego Biura Przedstawicielskiego w Wilnie. – Litwa jest po prostu przedmiotem w rozgrywkach. Mamy najzwyczajniej w świecie do czynienia z prowokacją, która ma za zadanie zwrócić uwagę Stanów Zjednoczonych – ocenia Leszek Ślazyk, ekspert ds. Chin z Contemporary China Studies Institute. Jak podkreśla, Polska stoi w tym konflikcie po stronie Chin, ale jednocześnie w sferze gospodarczej podejmuje działania, które są sprzeczne z deklaracjami o chęci utrzymywania poprawnych stosunków z Pekinem.
– Litwa jest po prostu przedmiotem w rozgrywkach. Myślę, że władze Litwy wyciągnęły zbyt daleko idące wnioski z jakichś rozmów kuluarowych, prowadzonych z dala od mikrofonów i kamer. To jest małe państwo, które nie ma właściwie żadnych relacji handlowych z Chinami. Od początku istnienia niepodległej Litwy Chiny zainwestowały tam tylko 3 mln euro, więc to jest państwo, które nie ma dla nich żadnego istotnego znaczenia. Natomiast jest świetnym przykładem tego, co może stać się z innymi państwami, które postanowią w ten sam sposób podchodzić do kwestii bardzo drażliwych dla Chin – mówi Leszek Ślazyk.
Konflikt chińsko-litewski zaostrza się od momentu, kiedy 18 listopada br. w Wilnie zostało otwarte Tajwańskie Biuro Przedstawicielskie. Pekin zdenerwowało nie tyle samo powstanie nieoficjalnej placówki dyplomatycznej, co użycie w jej nazwie słowa „Tajwan” zamiast chińskiego odpowiednika „Tajpej”. Władze Chińskiej Republiki Ludowej uważają, że podważa to ich suwerenność i stanowi ingerencję w sprawy wewnętrzne. Tajwan od lat jest bowiem uważany przez Chiny za zbuntowaną prowincję i część swojego terytorium, a Pekin dąży do przejęcia kontroli nad wyspą zgodnie z tzw. polityką jednych Chin. Jest to zasada obowiązująca w polityce wewnętrznej i międzynarodowej, zakładająca istnienie tylko jednego państwa, na które składają się Chiny kontynentalne, Hongkong, Makau oraz właśnie Tajwan.
– Litwa już pod koniec sierpnia zaczęła informować, że chce nawiązać bliższe stosunki dyplomatyczne z Tajwanem. To oczywiście wywołało natychmiastową reakcję Pekinu. Już od końca lat 70. wiadomo, że jeżeli chce się wyprowadzić z równowagi dyplomację chińską – to należy mówić o tym, że Tajwan jest niepodległym państwem. I dokładnie to zrobiła Litwa – mówi ekspert Contemporary China Studies Institute. – Zgodnie z polityką jednych Chin Tajwan jest traktowany jako zbuntowana prowincja. To jest jeden z priorytetów, jeden z takich punktów na chińskim organizmie, którego wystarczy dotknąć, żeby wywołać reakcję na pograniczu furii. To jest sprawdzone już od lat i zawsze tak działa.
Na przestrzeni ostatnich tygodni Chiny w odwecie obniżyły już rangę stosunków dyplomatycznych z Litwą do poziomu charge d’affaires oraz wstrzymały wydawanie wiz dla obywateli Litwy. W ubiegłym tygodniu Pekin sięgnął też po sankcje gospodarcze – usunął Litwę z listy państw pochodzenia towarów w rejestrze celnym, co niemal całkowicie zablokowało import z nadbałtyckiego kraju.
– Chiny przystąpiły do tych metod działania, których nauczyły się od Stanów Zjednoczonych z czasów Trumpa, czyli objęły Litwę wszelkiego rodzaju embargami, zawieszono wydawanie wiz obywatelom litewskim, zawieszono współpracę z litewskimi firmami. Niedawno wprowadzono memorandum skierowane do firm zagranicznych czy tzw. kooperacji wielonarodowej mówiące o tym, że zakazuje się stosowania w szeroko rozumianej produkcji jakichkolwiek materiałów, surowców i komponentów pochodzących z Litwy. Natomiast Litwa w konsekwencji wycofała cały swój korpus dyplomatyczny z Chin – mówi Leszek Ślazyk.
Jak ocenia, cała sytuacja jest po prostu prowokacją, która ma na celu zwrócenie uwagi Stanów Zjednoczonych, ale potencjalnie może się okazać bardzo szkodliwa dla litewskiego bezpieczeństwa.
– Litwa zrobiła to na zewnętrzne polecenie, ponieważ oni nie mają w tym absolutnie żadnego interesu prócz tego, żeby ewentualnie zyskać życzliwość Stanów Zjednoczonych. Jednak to, jakiego rodzaju jest to życzliwość, możemy zauważyć na przykładzie sytuacji Ukrainy. Wiele lat temu, kiedy Ukraina zyskała niepodległość i na jej terenie pozostał radziecki arsenał atomowy – zwrócono go Rosji w zamian za amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa, które – jak wiemy już od kilku lat – są funta kłaków warte. I to samo będzie mieć miejsce, gdyby Rosja zagroziła Litwie – tutaj też skończy się na deklaracjach i ewentualnych pohukiwaniach, ale nie będzie żadnej realnej działalności. Z kolei Chiny nie będą mieć żadnego interesu w tym, żeby powiedzieć dobre słowo w kierunku Litwy w tym kontekście rosyjsko-litewskim. Wręcz odwrotnie, po prostu będą miały to w nosie – mówi ekspert.
Poza Litwą stosunki dyplomatyczne z Tajwanem łączy w tej chwili raptem kilkanaście państw świata. Wiele krajów, w tym Polska, utrzymuje tam jednak swoje placówki, określano jako biura handlowe. Na tej zasadzie funkcjonuje także przedstawicielstwo Unii Europejskiej.
– Minister Rau podczas swojej wrześniowej wizyty w Wilnie powiedział wprost, że Polska stoi na stanowisku Pekinu, popiera tę opcję polityki jednych Chin i uznaje Tajwan za prowincję Chińskiej Republiki Ludowej – mówi Leszek Ślazyk.
Ekspert zauważa jednak, że w obszarze gospodarczym część podejmowanych przez Polskę działań jest sprzeczna z deklaracjami, które mają na celu utrzymanie poprawnych stosunków z Pekinem. Przykładem jest m.in. ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, nad którą rząd pracuje już od ponad roku. Zawarte w niej mechanizmy pozwalają wykluczyć z polskiego rynku niektórych dostawców sprzętu i usług ICT na podstawie kryteriów narodowościowych, które mają mocno uznaniowy charakter. Większość ekspertów wskazuje, że są one wymierzone wprost w dostawców technologii z Państwa Środka – głównie w chiński koncern technologiczny Huawei.
– To są sprzeczne sygnały pochodzące od członków tego samego rządu, więc trudno określić, jakie tak naprawdę mamy zdanie na temat naszej współpracy z Chinami – mówi ekspert Contemporary China Studies Institute.
Czytaj także
- 2024-05-20: Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-05-10: Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-04-30: Bilans integracji z UE jednoznacznie na plus. Polska jest czempionem w wykorzystywaniu funduszy unijnych
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media i PR
Komunikacja celów środowiskowych w centrum zainteresowania biznesu. Takich informacji coraz częściej szukają konsumenci
Z roku na rok coraz więcej firm kładzie nacisk na kwestie zrównoważonego rozwoju. Trend ten lata temu rozpoczęły przedsiębiorstwa świadome swojego wpływu na środowisko naturalne, klimat i lokalne społeczności, w których funkcjonują. Obecnie coraz częściej katalizatorem napędzającym tego typu działania są wymagania konsumentów, którzy oczekują od firm takiej odpowiedzialności, a także coraz większa presja regulacyjna ze strony UE. Z każdym rokiem przybywa deklaracji biznesu dotyczących ograniczania emisji, dążenia do neutralności klimatycznej i nowych, prośrodowiskowych inicjatyw. – Teraz cała sztuka w tym, żeby te działania dobrze komunikować – mówi Aleksandra Majda, ekspertka ESG Impact Network i Agencji Go Green.
Bankowość
Przewodniczący KNF: Niepokoi nas ograniczone zainteresowanie przedsiębiorców inwestycjami. To wpływa na niski popyt na kredyty inwestycyjne
W I kwartale 2024 roku banki poprawiły wyniki, mimo że bazą porównawczą jest znakomity dla nich 2023 rok. Mają więc możliwości udzielania kredytów firmom na rozwój. Problemem jest jednak wstrzemięźliwa postawa samych przedsiębiorstw w zaciąganiu pożyczek inwestycyjnych oraz poszukiwaniu innych źródeł finansowania inwestycji. Bolączką polskiego rynku jest zwłaszcza słabość rynku kapitałowego, czyli finansowania poprzez giełdę.
Przemysł
Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
Wykorzystanie sztucznej inteligencji w kosmosie, wpływ długotrwałego pobytu w kosmosie na zdrowie psychiczne, ale też na układ odpornościowy – to niektóre z obszarów eksperymentów, które zostaną przeprowadzone w warunkach mikrograwitacji podczas pierwszej polskiej misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W ubiegłym tygodniu Europejska Agencja Kosmiczna podpisała siedem kontraktów na ich realizację z polskimi instytucjami i firmami. – Ta lista będzie się wydłużać i mam nadzieję, że wszystkie wybrane 18 projektów poleci na stację kosmiczną – mówi Sławosz Uznański, astronauta, który będzie przeprowadzać te eksperymenty na orbicie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.