Mówi: | prof. Witold Tłustochowicz |
Funkcja: | konsultant krajowy ds. reumatologii |
W Polsce nie ma wczesnej diagnostyki chorób reumatologicznych. Jej wprowadzenie pozwoliłaby zaoszczędzić 10 proc. środków wydawanych na renty
17 proc. przyznanych rent dotyczy chorób reumatycznych. Wczesne rozpoczęcie leczenia w większości przypadków umożliwia ustąpienie objawów choroby. Przeciętnie reumatoidalne zapalenie stawów jest jednak rozpoznawane dopiero w 35. tygodniu od wystąpienia pierwszych objawów. Zdaniem konsultanta krajowego ds. reumatologii, przeznaczenie 105 mln złotych na wczesną diagnostykę chorób reumatologicznych pozwoliłoby zaoszczędzić 10 proc. środków wydawanych obecnie na renty.
Na choroby reumatyczne o podłożu zapalnym cierpi około 400 tysięcy Polaków. Najczęstszym schorzeniem z tej grupy jest reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), które dotyczy około 1 proc. populacji. RZS może rozwinąć się również u dzieci, ale zazwyczaj dotyczy osób w wieku 30–50 lat, czyli w okresie największej produktywności zawodowej. Choroba zdiagnozowana zbyt późno doprowadza do niepełnosprawności, a w dalszej perspektywie – do utraty samodzielności.
– Około 17 proc. rent powodowanych jest właśnie chorobami reumatycznymi. Wczesna diagnostyka i leczenie zmniejsza ten odsetek co najmniej o połowę. Wcześnie rozpoznane i leczone choroby reumatyczne nie stanowią przeszkody w pracy. U zdecydowanej większości chorych potrafimy osiągnąć tak zwaną remisję, to znaczy ustąpienie objawów choroby – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. Witold Tłustochowicz, konsultant krajowy ds. reumatologii.
Rozpoczęcie leczenia w ciągu 12 tygodni od wystąpienia pierwszych objawów gwarantuje wysokie prawdopodobieństwo długotrwałej remisji. Niestety, w Polsce reumatoidalne zapalenie stawów diagnozuje się przeciętnie w 35. tygodniu od pojawienia się symptomów. Także dlatego, że chorzy upierają się przy pełnych badaniach USG lub rezonansie, na które się czeka, a które są w tej specjalności – zdaniem profesora – przeważnie zbędne. Od 32 do 50 proc. chorych na RZS rezygnuje z pracy w ciągu 10 lat od wystąpienia pierwszych objawów.
– Trzeba przyspieszyć dojście chorego do specjalisty reumatologa. Diagnostyka reumatologiczna, zgodnie ze standardami europejskimi, jest bardzo prosta, dlatego że opiera się na doświadczeniu i wiedzy lekarza, a takich lekarzy mamy. Według moich szacunków, potrzeba około 105 mln zł, żeby chorzy na zapalenia stawów, a ci są najważniejsi w reumatologii, mieli pełny dostęp do reumatologa – tłumaczy prof. Witold Tłustochowicz.
Zdaniem profesora Tłustochowicza, przeznaczenie tej kwoty na wczesną diagnostykę chorób reumatologicznych pozwoliłoby zaoszczędzić 10 proc. środków wydawanych obecnie na renty.
– To byłyby pieniądze na stworzenie ośrodków wczesnej diagnostyki zapaleń stawów, a następnie wyprofilowanie poradni reumatologicznych, które zajmowałyby się wyłącznie zapaleniami stawów – dodaje profesor.
Poprawa obecnej sytuacji wymaga również zacieśnienia współpracy między pacjentem, lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej i reumatologiem. W tym celu niezbędna jest edukacja prozdrowotna społeczeństwa.
Czytaj także
- 2024-04-15: Bioinformatyczne narzędzia ułatwiają diagnostykę opartą na danych genetycznych. W Polsce dostęp do niej wciąż jest niewystarczający
- 2024-03-01: Agenci sztucznej inteligencji pomogą osobom z niepełnosprawnościami korzystać z internetu. Zastosowanie rozwiązania może być jednak dużo szersze
- 2024-01-31: Ponad pięciomilionowa grupa społeczna w Polsce czuje się niezauważana. Na temat niepełnosprawności wciąż pokutuje wiele mitów
- 2023-11-30: Ogromna zmiana w diagnostyce chorób układu pokarmowego. Mała kapsułka endoskopowa zastąpi uciążliwe badania
- 2023-10-18: Beata Sadowska: Same możemy zadbać o to, żeby rak piersi został wcześnie wykryty. Niektóre historie moich przyjaciółek niestety zakończyły się tragicznie
- 2023-10-19: Rak piersi wykrywany jest w Polsce w późniejszych stadiach niż średnio w Europie. Kluczowe dla wczesnej profilaktyki jest comiesięczne samobadanie
- 2023-06-13: Nakłady na diagnostykę genetyczną to zaledwie 0,5 proc. wydatków na leczenie nowotworów. Potencjał nowoczesnych terapii nie jest przez to w pełni wykorzystywany
- 2023-07-18: Zastosowanie sztucznej inteligencji w metabolomice może pomóc w przewidywaniu choroby Parkinsona. Wykazuje dużą dokładność na długo przed pojawieniem się pierwszych objawów
- 2023-06-01: Polska spółka pracuje nad testem wykrywającym wcześnie raka trzustki z próbki moczu. Przełomowa technologia wchodzi w zaawansowany etap badań
- 2023-05-18: Włoscy naukowcy opracowali jadalny akumulator stworzony z produktów spożywczych. To może zrewolucjonizować diagnostykę chorób układu pokarmowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.
Transport
Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.
Konsument
Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.