Newsy

Złoty odporny na konflikt na Ukrainie. Umocnić go do euro może ogłoszenie programu pomocowego przez EBC

2014-05-07  |  06:50

Polska waluta pozostaje stabilna w obliczu kryzysu politycznego na Ukrainie. Inwestorzy doceniają silne fundamenty polskiej gospodarki i jej niewielkie uzależnienie od eksportu na wschodnie i rozwijające się rynki, które doświadczają spowolnienia. Złoty może zyskiwać na stabilności także dzięki Europejskiemu Bankowi Centralnemu, który rozważa podjęcie niestandardowych działań w celu zwiększenie inflacji. Ewentualne wprowadzenie ujemnych stóp depozytowych lub skup aktywów przez EBC osłabiłoby euro, także w stosunku do złotego.
 
– Polski złoty na tle innych walut rynków wschodzących wypada bardzo korzystnie. To przede wszystkim dlatego, że fundamentalnie polska gospodarka ma dużo lepszą pozycję niż inne kraje regionu, ostatnie dane makroekonomiczne to potwierdziły. Mamy zarówno spadek bezrobocia, wzrost zatrudnienia, jak i dobre wyniki produkcji, to wszystko będzie powodowało, że konsumpcja w najbliższym czasie będzie rosła. Powinno to przyciągać inwestorów zagranicznych do polskiej waluty –  mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Leściorz, analityk City Index.
 
Poprawiająca się koniunktura zazwyczaj sprzyja umocnieniu krajowej waluty, ponieważ wraz z rozpędzającą się gospodarką rośnie prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych. Ekonomiści nie spodziewają się jednak zmian w polityce pieniężnej NBP przed pierwszym kwartałem 2015 r., ponieważ inflacja pozostaje poniżej celu NBP, na poziomie 2,5 proc. Nastroje w polskim przemyśle też okazały się nieco słabsze niż w marcu, choć wciąż wskazują na rozwój sektora. 

W tej sytuacji decydujące dla kursu złotego są czynniki zewnętrzne, takie jak działania największych banków centralnych. Coraz częściej słychać głosy, że dotychczasowa polityka pieniężna EBC jest mało skuteczna, ponieważ nie przekłada się ona na wzrost kredytu dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Pokazuje to wskaźnik szerokiej podaży pieniądza M3 w strefie euro, który wzrósł w marcu zaledwie o 1,1 proc. w ujęciu rocznym, a według prognoz miał urosnąć o 1,4 proc. Stąd, zdaniem części ekonomistów, nawet pomimo nieco wyższej niż w marcu kwietniowej inflacji, EBC musi podjąć dodatkowe interwencje, by odsunąć scenariusz deflacji w strefie euro.
 
–  Europejski Bank Centralny już w tej chwili powiedział, że planuje łagodzenie polityki monetarnej, być może uruchomi program luzowania ilościowego, a to wpływałoby na osłabianie się europejskiej waluty, no i tak naprawdę mogłoby być korzystne dla polskiego złotego – uważa Leściorz.
 
Złoty powinien pozostać stabilny względem dolara, ponieważ Rezerwa Federalna stopniowa ogranicza program skupu aktywów, który osłabiał amerykańską walutę. USD/PLN jest od połowy 2012 r. w trendzie spadkowym (co oznacza umacnianie się polskiej waluty). Według Macieja Leściorza, kurs USD/PLN powinien ustabilizować się w granicach 3,0-3,15, a ewentualne przebicie psychologicznego i technicznego poziomu 3 zł będzie krótkotrwałe.
 
Jeżeli nastąpi większe umocnienie się polskiej waluty i spadnie dolar względem złotego do 2,90-2,85, bo takie poziomy również są możliwe, to będzie to efekt krótkotrwały i potem powrócimy mimo wszystko ponad tę psychologiczna barierę trzech złotych – prognozuje analityk City Index.
 
Inwestorzy na rynku walutowym coraz mniejszą uwagę zwracają na sytuację na Ukrainie. Prawdopodobnie rynek uwzględnił już w swoich wycenach bieżącą sytuację konfliktu. Krótkookresową wyprzedaż złotego mogłyby wywołać jedynie zdarzenia, które są uznawane przez większość inwestorów i analityków za mało realne, takie jak wkroczenie armii rosyjskiej na wschód Ukrainy. 
 
Na początku, kiedy konflikt na Ukrainie się pojawił, wówczas polski złoty, jak i waluty innych rynków wschodzących, mocno tracił. Tylko i wyłącznie jakieś większe zawirowania, jakaś eskalacja tego konfliktu może spowodować osłabienie się w krótkim terminie wartości polskiego złotego. Natomiast w dłuższym terminie wszystko powinno wrócić do normy i polski złoty wróci do łask – przewiduje Maciej Leściorz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.