Newsy

Zmiany w prawie autorskim czekają na podpis prezydenta. Twórcy zyskają na wypożyczeniach w bibliotekach

2015-10-02  |  06:30

W tym roku duże zmiany w prawie autorskim. W sierpniu w życie weszła mała nowelizacja przepisów, kolejna – tzw. duża nowelizacja – czeka jeszcze tylko na podpis prezydenta. Zmiany będą dotyczyć m.in. dzieł sierocych i kwestii dozwolonego użytku. 

Nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych pozwoli na dostosowania polskich przepisów do wymogów prawa unijnego. Dotyczy m.in. kwestii dozwolonego użytku publicznego, czyli sytuacji, kiedy można skorzystać z utworu bez zgody twórcy i zapłaty wynagrodzenia. Takie prawo będą miały jak do tej pory wyłącznie instytucje oświatowe, ale będą mogły z niego skorzystać w większej liczbie przypadków, np. przy kursach online. Dokument reguluje też możliwość wykorzystania dzieł przez osoby fizyczne czy biblioteki.

Druga rzecz dotyczy wprowadzenia opłat bibliotecznych. Wydawca czy autor będzie dostawał rekompensatę z tego tytułu, że jego książka jest wypożyczana przez bibliotekę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy.

Szacowane wydatki na wynagrodzenia dla twórców i wydawców to 4-5 mln zł. Będą one pochodzić z dofinansowania przekazywanego przez resort kultury ze środków Funduszu Promocji Kultury. Tego typu rozwiązania wprowadziła już większość państw UE. Wynagrodzenie będzie przysługiwać autorom piszącym w języku narodowym, tłumaczom na język polski oraz twórcom grafik, ilustracji czy zdjęć, które są częścią danego utworu.

Kolejny punkt dużej nowelizacji dotyczy tzw. dzieł sierocych, czyli utworów, do których prawdopodobnie nie wygasły autorskie prawa majątkowe i jednocześnie nie ma możliwości dotarcia do właścicieli tych praw w celu uzyskania ich zgody na legalną eksploatację. W zbiorach polskich instytucji kulturalnych znajduje się wiele książek, czasopism czy utworów muzycznych i filmowych, które z powodu nieznajomości autora są wyłączone z użytkowania.

Przyjęto rozwiązania, które pozwolą wykorzystać to dzieło sieroce, a jednocześnie zobowiążą organizacje zbiorowego zarządu do tego, żeby wyszukała autora, twórcę czy wydawcę, po to, żeby potem zrekompensować płatność, która wpłynęła na jego konto za wykorzystanie tego dzieła sierocego – wyjaśnia Hoffman. – To samo dotyczy utworów niedostępnych w handlu.

Zgodnie z ustawą są to utwory wydane przed 1994 rokiem, których nie można kupić ani w internecie, ani w tradycyjnym obrocie. Archiwa, instytucje kultury, oświaty i jednostki naukowe będą mogły je digitalizować i udostępniać w sieci pod określonymi warunkami.

Kolejnym z istotnych założeń zmian w ustawie jest ułatwienie publikowania utworów nieobjętych ochroną praw autorskich, czyli pozostających w domenie publicznej. Nowe przepisy zdejmą z wydawców obowiązek odprowadzania 5 proc. uzyskiwanych w ten sposób przychodów, które do tej pory przekazywane były na Fundusz Promocji Twórczości. Fundusz ten zostanie zlikwidowany.

Duża nowelizacja została 11 września przyjęta przez Sejm po poprawkach Senatu. Teraz czeka na podpis prezydenta. Przepisy mają wejść w życie w styczniu 2016 roku.

To kolejna w tym roku zmiana w prawie. Mała nowelizacja weszła w życie 1 sierpnia br. Reguluje ona m.in. to, jak obliczać czas ochrony autorskich praw majątkowych do utworów słowno-muzycznych. Wydłuża też z 50 do 70 lat okres ochrony fonogramów i utrwalonych na nich wykonań, dzięki czemu twórcy będą mogli czerpać korzyści ze swoich dzieł znacznie dłużej.

Tych zmian w prawie na pewno potrzeba o wiele więcej. To jest np. kwestia uszczegółowienia dozwolonego użytku. Powstaje rozbieżność interesów twórców, wydawców i rynku, który chciałby mieć do wszystkiego dostęp, pobrać treści, miksować i robić na tej podstawie utwory. Ten problem będzie następował i trzeba go w sposób rozsądny załatwić – mówi Maciej Hoffman. – W Europie też dyskutują o tym, czy wprowadzić np. opłatę internetową. Tylko kto się na to zgodzi. Myślę, że problem ten będzie narastał.

Jak podkreśla, potrzebne są również zmiany w prawie prasowym, m.in. nowa definicja prasy czy dziennikarza.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.