Newsy

Banki będą zamykać swoje oddziały. Spada liczba klientów odwiedzających placówki banków

2014-01-08  |  06:40

To będzie rok rozwoju bankowości cyfrowej twierdzi Chris Skinner, prezes The Financial Services Club. Dziś bardzo szybko rozwija się ona w krajach skandynawskich. Efektem tego jest spadek liczby klientów odwiedzających oddziały, a co za tym idzie, również liczby tradycyjnych placówek. To radykalne odejście od tego, czym bankowość była dawniej. Teraz obserwujemy proces automatyzacji kontaktów klienta z bankiem  wyjaśnia Skinner.

Bankowość elektroniczna opiera się na przeniesieniu wszystkich transakcji i relacji z klientem do internetu. Klienci, korzystając ze specjalnych aplikacji, mogą sprawdzić saldo, dokonać przelewu, wziąć pożyczkę gotówkową czy założyć lokatę. Te transakcje nie wymagają odwiedzania placówek bankowych. Oznacza to oszczędność czasu i pieniędzy zarówno klientów, jak i banków.

 – Przez ostatnie 50 lat banki stopniowo automatyzowały swoją działalność, jednak wciąż większość bankowości odbywa się w filiach – mówi Chris Skinner, prezes The Financial Services Club. – W przyszłości będziemy świadkami podziału na banki, które będą prowadziły agresywną politykę zróżnicowanej bankowości internetowej oraz te banki, które będą otwierały wyspecjalizowane filie, które będą skierowane do innych klientów.

Nasz kraj zajmuje 20. miejsce na świecie pod względem liczby osób, które korzystają z bankowości online: robi to około 10 mln Polaków. Najdynamiczniej ten fragment rynku rozwija się w Danii i Islandii. Przekłada się to również na spadek liczby oddziałów. We wspomnianych krajach ich liczba zmniejszyła się nawet o 60 proc.

 – Na całym świecie spadek ten wynosi około 10 proc. – wyjaśnia Skinner. – Filie, które zostały, służą przede wszystkim do udzielania rad, do dostarczania wyspecjalizowanych usług, skupiają się na sprzedaży, ale nie służą już jako miejsce zawierania transakcji czy kontroli środków pieniężnych i depozytów, jak miało to miejsce w przeszłości.

Ekspert twierdzi jednak, że nie grozi nam całkowity zanik bankowości tradycyjnej, czyli likwidacja oddziałów. Część spraw wciąż wymaga i będzie wymagać wizyty w banku. Trudno sobie wyobrazić, że możliwe będzie uzyskanie kredytu hipotecznego na 30 lat za pomocą aplikacji w telefonie czy przy pomocy przeglądarki internetowej.

 – Oczywiście część klientów może woleć wciąż załatwiać swoje sprawy w filiach, twarzą w twarz z doradcą. Powoli obserwujemy podział na banki w pełni zautomatyzowane i działające zdalnie, np. Alior Bank czy mBank w Polsce, oraz na te, które wciąż przyjmują w swoich filiach klientów, ponieważ mają oni inne potrzeby. Być może część starszych klientów będzie chciała korzystać z tradycyjnej formy bankowości, jednak w przyszłości stopniowo liczba filii banków będzie spadać – objaśnia rozmówca Newserii Biznes.

Coraz chętniej z bankowości elektronicznej korzystają również firmy, w tym duże korporacje. Dzięki temu można wyeliminować część dotychczasowych kosztów związanych z kontrolą dokonywanych operacji.

 – W tym obszarze banki oferują usługi z zakresu zarządzania środkami finansowymi na tabletach. To nowość dla środowiska korporacyjnego, ponieważ dawniej firmy potrzebowały specjalnie wyszkolonych, monitorowanych i nadzorowanych osób, które były odpowiedzialne za zarządzanie przepływami pieniężnymi czy transakcje wymiany walut – mówi Skinner.

Jednym z problemów bankowości elektronicznej jest niestabilność systemów IT, na których oparte są aplikacje. Z tym wyzwaniem zmaga się wciąż wiele instytucji, inwestując w sprzęt i nowe rozwiązania. Czasami jednak trudno uniknąć kłopotów z techniką, czego przykładem jest ubiegłoroczna fala awarii w systemie teleinformatycznym PKO BP.

 – Natomiast to tak naprawdę nie jest problem bankowości cyfrowej, a wszystkich banków, szczególnie jeśli z powodu błędów w systemie nie można na przykład zapłacić kartą w sklepie albo dokonać innej transakcji. Jeśli system nie działa, to nie ma mowy o żadnej bankowości – wyjaśnia prezes The Financial Services Club.

The Financial Services Club organizuje spotkania dla kadry zarządzającej sektora bankowego z ważnymi przedstawicielami branży. Spotkania odbywają się w Londynie, Wiedniu, Dublinie, Edynburgu, Sztokholmie, Oslo i Warszawie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

Infrastruktura

Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.