Mówi: | Artur Grześkowiak, prezes zarządu, Marsh Polska Marcin Zimowski, dyrektor biura w Poznaniu, Marsh Polska Małgorzata Splett, dyrektor działu FINPRO i PEMA, Marsh Polska |
Inflacja, recesja, zmiany klimatyczne i cyberataki wśród największych ryzyk dla biznesu. Większe zagrożenia powodują wzrost cen polis ubezpieczeniowych
Konflikty i napięcia geopolityczne wywołały serię powiązanych ze sobą globalnych zagrożeń. Wojna w Ukrainie, a wcześniej pandemia, która mocno dotknęła światową gospodarkę, sprawiły, że na pierwszy plan wysunął się kryzys energetyczny, inflacyjny, żywnościowy i bezpieczeństwa. Te z kolei pociągają za sobą ryzyko recesji i lawinę kolejnych zagrożeń, z którymi świat będzie się mierzyć w nadchodzących dwóch latach – pokazuje najnowsza edycja cyklicznego „Global Risks Report”. Tradycyjnie wysokie miejsce na liście najważniejszych ryzyk zajmują również zmiany klimatyczne i ich skutki. Wszystko to pociąga za sobą zmiany także na rynku ubezpieczeń, w tym m.in. duży wzrost zainteresowania cyberpolisami i wzrost cen polis D&O dla członków zarządów, którzy w przyszłości mogą zostać rozliczeni za decyzje podejmowane w trudnych czasach.
– Głównym wyzwaniem dla biznesu w najbliższych latach jest poczucie niestabilności, potwierdzone opinią respondentów ostatniego „Global Risks Report”, który corocznie wydajemy przy okazji konferencji ekonomicznej w Davos. W ramach tego badania aż 80 proc. respondentów oceniło perspektywy dla biznesu w krótkim, dwuletnim okresie jako niekorzystne i bardzo niestabilne. Natomiast w dłuższym, 10-letnim okresie połowa respondentów uważa, że te perspektywy nadal nie rysują się różowo – mówi agencji Newseria Biznes Artur Grześkowiak, prezes zarządu Marsh Polska.
„Global Risks Report” – opracowywany przez Światowe Forum Ekonomiczne we współpracy z Marsh McLennan i Zurich Insurance Group – jest przeglądem krótko-, średnio- i długoterminowych globalnych zagrożeń, który ma umożliwić ich zrozumienie i budowanie odporności na te ryzyka. Tegoroczna edycja raportu powstała na podstawie opinii ponad 1,2 tys. światowych ekspertów ds. ryzyka, decydentów i liderów wielu różnych branż. Co ciekawe, eksperci analizują w nim również to, w jaki sposób obecne i przyszłe zagrożenia mogą oddziaływać na siebie, tworząc tzw. polikryzys, o potęgującym się negatywnym wpływie i nieprzewidywalnych konsekwencjach.
– Tegoroczny raport wymienia trzy główne kategorie ryzyk: geopolityczne, o charakterze społecznym i o charakterze ekonomicznym – wymienia Artur Grześkowiak. – Mamy wojnę w Ukrainie, ale obserwujemy też konflikty i rywalizację geoekonomiczną pomiędzy państwami. To powoduje również większą ekspozycję na ryzyka technologiczne, ataki cybernetyczne, zagrożenie infrastruktury krytycznej i zakłócenia w łańcuchach dostaw. I tu już miękko przechodzimy do ryzyk ekonomicznych, gdzie również w wyniku wojny, a wcześniej pandemii mamy kroczącą inflację, obniżenie tempa rozwoju gospodarczego i kryzys zadłużenia poszczególnych gospodarek.
Wojna w Ukrainie, a wcześniej pandemia sprawiły, że na pierwszy plan wysunął się kryzys energetyczny, inflacyjny, żywnościowy i bezpieczeństwa. To z kolei pociąga za sobą lawinę kolejnych zagrożeń, które będą dominować w perspektywie następnych dwóch lat. Są wśród nich ryzyko recesji i rosnące zadłużenie, polaryzacja społeczeństw spowodowana dezinformacją i fake newsami, zaostrzająca się rywalizacja geoekonomiczna oraz ryzyko wstrzymywania przez poszczególne rządy działań na rzecz łagodzenia zmian klimatu.
– W tegorocznym rankingu ryzyka klimatyczne w perspektywie najbliższych dwóch lat zajmują aż pięć z 10 topowych pozycji – mówi Marcin Zimowski, dyrektor biura w Poznaniu Marsh Polska. – Wśród ryzyk klimatycznych najczęściej wymienia się rosnącą liczbę katastrof naturalnych i ekstremalnych warunków pogodowych oraz brak możliwości uniknięcia ich skutków. Natomiast w dłuższej, 10-letniej perspektywie respondenci ocenili, że ryzyka klimatyczne zajmują cztery pierwsze miejsca i aż sześć spośród 10 topowych zagrożeń. Co istotne, w 70–75 proc. odpowiedzi wskazywano, że stosowane obecnie metody zarządzania tym ryzykiem są nieskuteczne albo wręcz skrajnie nieskuteczne.
Według prognoz ekspertów zawartych w tegorocznym „Global Risks Report” w nadchodzących latach rządy będą musiały dokonać kompromisów w obliczu konkurujących ze sobą problemów dotyczących środowiska, społeczeństwa i bezpieczeństwa. Jeśli nie zaczną skuteczniej współpracować w zakresie łagodzenia skutków zmian klimatu i adaptacji do nich, w ciągu najbliższych 10 lat doprowadzi to do dalszego globalnego ocieplenia, katastrof ekologicznych i degradacji środowiska. Niepowodzenie w tym obszarze jest wskazywane jako jedno z głównych zagrożeń zarówno w krótko-, jak i długoterminowej perspektywie.
Równolegle kolejne kryzysy i zaostrzająca się rywalizacja geopolityczna mogą wywołać niepokoje społeczne na niespotykaną dotąd skalę. Ich efektem mogą być malejące inwestycje w zdrowie, edukację i rozwój gospodarczy, a w zamian – rosnące wydatki na uzbrojenie.
– Z perspektywy biznesu największą obawą jest jednak wszystko to, co mieści się w kategorii ryzyka ekonomicznego, ryzyka spowalniającego działalność gospodarczą, związanego z utratą płynności przedsiębiorstw i stagflacją, która już jest obecna w wielu krajach. Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że w 2023 roku około 90 krajów wejdzie w techniczną recesję – mówi Artur Grześkowiak.
– Spowolnienie gospodarcze i wysoka inflacja wpływają również na sytuację na rynku ubezpieczeń finansowych, w tym na główny produkt tego rynku, czyli ubezpieczenie OC członków władz spółki, zwane popularnie D&O – dodaje Małgorzata Splett, dyrektor Działu Ubezpieczeń Finansowych Marsh Polska. – Wynika to z faktu, że zarządy spółek są po pewnym czasie rozliczane z decyzji podejmowanych w trudniejszych czasach. Rozliczają je nowe zarządy, właściciele lub – w najgorszej możliwej sytuacji, czyli upadłości – wierzyciele.
Jak wskazuje, to się przekłada na wzrost kosztów ochrony ramach polis D&O. W Polsce dodatkowo wpływają na to również zbliżające się jesienne wybory do parlamentu.
– Jeżeli będziemy mieć do czynienia z potencjalną zmianą władzy, to rzeczywiście może pociągnąć za sobą falę roszczeń w ramach ubezpieczeń D&O – mówi Małgorzata Splett. – Na to dodatkowo nakłada się wysoka inflacja, która powoduje, że ubezpieczyciele zaostrzają politykę. To zaś oznacza węższy zakres i wyższe koszty ochrony. Ubezpieczyciele D&O tłumaczą to m.in. wyższymi kosztami reasekuracji, koniecznością zawiązywania wyższych rezerw. Zresztą, gdyby popatrzeć na podstawową wypłatę z polisy D&O, która obejmuje opłacenie kosztów prawników wynajmowanych przez ubezpieczonego menedżera, to stawki prawników również rosną. Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, można się spodziewać, że w tym roku przedsiębiorca kupujący polisę D&O zapłaci za nią więcej niż rok czy dwa lata temu.
Z cyklicznego raportu „Marsh Global Insurance Market Index” wynika, że ceny ubezpieczeń na świecie rosną umiarkowanie już od początku 2021 roku. Ostatni kwartał ub.r. przyniósł kolejny wzrost średnio o 4 proc., choć ceny ubezpieczeń majątkowych zanotowały jeszcze wyższy wzrost sięgający 7 proc., a ceny polis cybernetycznych wzrosły aż o 28 proc. r/r (choć i tak jest to spadek względem 53 proc. w porównaniu do III kwartału ub.r.).
– Cyberincydenty są wskazane jako jedno z top zagrożeń w „Global Risks Report”. Portfolio lokalnych polis cyber powiększa się i to rzeczywiście świadczy o świadomości klientów. W trakcie pandemii mówiliśmy, że głównym czynnikiem skłaniającym przedsiębiorców do zakupu takiej polisy były ataki ransomware. W tym momencie liczba tych ataków wciąż jest wysoka, ale czynników, które skłaniają firmy do zakupu cyberpolis, jest dużo więcej – mówi dyrektor Działu Ubezpieczeń Finansowych Marsh Polska.
Czytaj także
- 2024-05-31: W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
- 2024-05-20: Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
- 2024-05-29: Infrastruktura krytyczna w polskich miastach jest dobrze chroniona. Nadal są jednak słabe punkty
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-05-17: Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-05-22: Metawersum ogromną szansą dla Polski. Liderami wdrożeń są na razie największe przedsiębiorstwa
- 2024-05-10: Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Ministerstwo Zdrowia chce zakazać sprzedaży mentolowych wkładów do podgrzewaczy tytoniu. Według ekspertów doprowadzi to do wzrostu szarej strefy
Najnowsze propozycje legislacyjne resortu zdrowia mogą zakłócić spadkowy trend wielkości szarej strefy, która w 2023 roku na rynku papierosów była rekordowo niska. Zakaz sprzedaży mentolowych wkładów do podgrzewaczy tytoniu może zachęcić do przemytu i nielegalnej produkcji –ostrzegają eksperci. Według raportu Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG) spadkowi udziału papierosów pochodzących z przemytu towarzyszył wzrost udziału papierosów podrabianych, a czynnikiem, który temu sprzyja, są wciąż niskie kary w przypadku wykrycia takiego procederu.
Farmacja
Sektor biotechnologii przyciąga coraz więcej naukowców. Najbardziej poszukiwani są specjaliści z kompetencjami laboratoryjnymi i pracownicy rozwoju biznesu
Polska jest ważnym graczem światowego sektora biotechnologii. Staje się też jedną z najatrakcyjniejszych lokalizacji dla międzynarodowych projektów biotechnologicznych, m.in. dzięki szerokiemu dostępowi do wysoko wykwalifikowanej kadry. – Obecnie firmy szukają pracowników w obszarze business developmentu oraz metabolizmu i toksykologii leków w wydaniu przedklinicznym – ocenia Karolina Jarosińska, dyrektor zarządzająca ExecMind.
Transport
Przewoźnicy kolejowi chcą obniżki stawek dostępu do infrastruktury kolejowej. Pozwoliłoby to im konkurować z towarowym przewozem drogowym
Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych złożył Ministerstwu Infrastruktury propozycję stopniowej, rozłożonej na pięć lat obniżki stawek za dostęp do torów o połowę. Miałaby ona wyrównać szanse przewozów towarowych w konkurencji z nieporównanie tańszym transportem drogowym i uwolniła środki na inwestycje w nowy tabor. Pozwoliłaby także odciążyć drogi, co wpłynęłoby pozytywnie na ich stan, komfort kierowców i zmniejszyło emisję CO2. Obniżka jest też koniecznością w kontekście realizacji unijnej strategii zrównoważonej mobilności, a Unia Europejska daje w zakresie ustalania stawek dostępu dużą swobodę krajom członkowskim.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.