Newsy

Polską branżę pogrzebową czeka konsolidacja. Firmy liczą też na zastąpienie ustawy sprzed prawie wieku nowymi przepisami

2023-11-13  |  06:30

Polski rynek funeralny jest bardzo rozdrobniony. Szacuje się, że w naszym kraju działa ok. 2,5 tys. zakładów pogrzebowych. W takich krajach jak Niemcy czy Wielka Brytania poszczególne przedsiębiorstwa łączą się w sieci – o zasięgu krajowym lub regionalnym. Taki model stopniowo przejmują także inne rynki, dlatego eksperci spodziewają się tego trendu również w Polsce. Konsolidacja będzie odpowiedzią na narastający problem z sukcesją w firmach rodzinnych, których jest bardzo dużo w tej branży. Głównym problemem sektora jest brak odpowiednich przepisów. Obecnie funkcjonuje ustawa sprzed kilkudziesięciu lat, która nie reguluje niektórych kwestii.  

 Branża funeralna w Polsce obecnie jest bardzo rozdrobniona. Są to głównie firmy rodzinne, które zostały założone na początku lat 90. Przy zmianie ustroju pojawiło się wiele małych podmiotów, które przez te 30 lat doskonale się rozwinęły. Mamy również spółki miejskie zarządzane przez przedsiębiorstwa usług komunalnych. To firmy, które zarządzają również cmentarzami – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marek Cichewicz, prezes zarządu Grupy Klepsydra.

Raport Federacji Przedsiębiorców Polskich oraz Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej „Branża pogrzebowa w Polsce. Diagnoza i wyzwania” wskazuje, że w rejestrze REGON jest formalnie ok. 4 tys. podmiotów, które mają w PKD działalność pogrzebową, ale faktycznie działających firm pogrzebowych jest dwukrotnie mniej. Zdecydowana większość z nich to indywidualne działalności gospodarcze. Nawet 96 proc. podmiotów na rynku stanowią mikroprzedsiębiorstwa. Na zachodzie Europy ten trend od dwóch–trzech dekad zaczął się zmieniać. Jak wyjaśnia ekspert, w Niemczech jest ok. 5 tys. firm pogrzebowych i jedna krajowa sieć pogrzebowa Ahorn. Kolejnych kilkadziesiąt firm sieciowych działa w konkretnych regionach, w obrębie jednego landu. W Wielkiej Brytanii są co najmniej dwie duże sieci o zasięgu krajowym, Dignity i Cooperative, oraz kilkadziesiąt firm o zasięgu regionalnym, w ramach których działa łącznie kilka tysięcy domów pogrzebowych. Zdaniem Marka Cichewicza branżę w kraju czeka w najbliższym czasie podobna konsolidacja.

– Konsolidacja rynku usług pogrzebowych jest czymś naturalnym. Osoby, które w latach 90. zakładały swoje firmy, w tej chwili zastanawiają się, co zrobić: czy kontynuować działalność poprzez przekazanie firmy wskazanym osobom, czy ewentualnie sprzedać je takim firmom jak nasza – ocenia prezes Grupy Klepsydra. – Branża pogrzebowa w Polsce niewiele się różni od tej, która była na Zachodzie: czy w Hiszpanii, czy we Francji, gdzie w latach 90. ten rynek zaczął się konsolidować. Teraz przychodzi ten moment w Polsce. To w tej chwili jest właściwy moment na konsolidację rynku usług pogrzebowych w naszym kraju.

Grupa Klepsydra, jedyna spółka z branży notowana na GPW, wiąże duże nadzieje z procesem konsolidacji krajowego rynku usług funeralnych. Zgodnie ze swoją strategią chce w ciągu najbliższych pięciu lat zbudować grupę kapitałową złożoną z ok. 20 podmiotów, która będzie mieć ok. 10 proc. udziału w tym bardzo rozdrobnionym rynku.

Taka struktura rynku sprawia, że trudno o rzetelny obraz branży ze względu na ograniczone obowiązki sprawozdawcze mikrofirm. Poza tym Polska Izba Branży Pogrzebowej alarmuje, że tylko co czwarta firma pogrzebowa oficjalnie zatrudnia pracowników, co może świadczyć o dużej skali szarej strefy. Raport PIBP z 2020 roku szacował ją na ok. 1 mld zł. Dlatego konieczne jest wejście w życie nowych przepisów, które uregulują rynek i poprawią standardy w firmach. Dziś wiele obszarów działalności branży pozostaje nieuregulowanych, a obowiązujące w pozostałych aspektach przepisy pochodzą sprzed ponad pół wieku.

– Mamy starą ustawę pogrzebową, która została wprowadzona w 1959 roku. Niestety obowiązujące prawo nie postępuje za ewolucją branży pogrzebowej. Czyli generalnie potrzebujemy przede wszystkim nowego prawa pogrzebowego. To jest podstawowy problem. Projekt nowej ustawy jest już w Sejmie, natomiast nadal oczekujemy na kolejne kroki ze strony rządu – wskazuje Marek Cichewicz. – Ten projekt ustawy opracowywany przez rząd może nie jest dokładnie taki, jaki sobie wymarzyliśmy, ale chcielibyśmy, żeby został przede wszystkim wprowadzony, żeby podążał za tym, co się dziś w branży pogrzebowej dzieje.

Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 roku w dużej mierze powiela przepisy uchwalone jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku. Eksperci podkreślają, że potrzebne jest wprowadzenie zezwoleń na działalność w tym obszarze, a co za tym idzie także pewne wymogi co do standardów działania firm, np. co do liczby zatrudnionych czy posiadanego zaplecza. Prowadzenie tego rodzaju działalności gospodarczej dziś wymaga jedynie rejestracji na zasadach ogólnych. Również świadczenie takich usług jak kremacja, transport zwłok, sprzedaż akcesoriów pogrzebowych, ekshumacja lub balsamowanie także nie wymaga uzyskania żadnego dodatkowego pozwolenia. Niektóre z tych obszarów mogą budzić wątpliwości co do bezpieczeństwa sanitarno-epidemiologicznego.

– W usługach pogrzebowych zaczyna dominować kremacja, a nie ma tego w starej ustawie pogrzebowej. Nie ma tam również podstawowych pojęć: co to jest trumna, krematorium. Jest szereg rzeczy, które musimy uregulować – podkreśla prezes Grupy Klepsydra. – Klienci firm pogrzebowych, a statystycznie 2–2,5 razy w życiu przychodzimy do domu pogrzebowego, żeby zorganizować ceremonię pogrzebową, potrzebują nowych rozwiązań, które zabezpieczą i nas, i naszych bliskich. 

Proponowana nowelizacja zakłada szereg ułatwień dla rodzin zmarłych, przede wszystkim jeśli chodzi o formalności do załatwienia przed pogrzebem. Dotychczasową kartę zgonu miałaby zastąpić elektroniczna karta, nie byłoby też konieczności zgłaszania zgonu w urzędzie stanu cywilnego. Nowelizacja prawa pogrzebowego zakłada też zniesienie konieczności odprawy konsularnej trumien i urn w polskich placówkach dyplomatycznych na całym świecie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Forum Sektora Kosmicznego 4 czerwca 2024

European Financial Congress 2024

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Tylko co 20. palacz jest w stanie samodzielnie rzucić papierosy. Dziś Światowy Dzień Bez Papierosa

Niemal co trzeci dorosły Polak przyznaje się do palenia papierosów. Ta liczba świadczy o porażce polskiej polityki zdrowotnej, w ramach której zakładano redukcję udziału palaczy w społeczeństwie do 5 proc. przed 2030 rokiem. Taki sukces zanotowała Szwecja, w której odsetek palaczy spadł w latach 2008–2023 z 15 proc. do 5,6 proc. Tymczasem wachlarz chorób wywołanych wdychaniem papierosowego dymu jest bardzo szeroki. Najgroźniejsze z nich, oprócz nowotworów, są związane z układem oddechowym i sercowo-naczyniowym jak np. żylna choroba zakrzepowo-zatorowa. 31 maja obchodzona jest 37. rocznica Światowego Dnia Bez Papierosa.

Prawo

Po wyborach wiele tematów w Komisji Europejskiej będzie kontynuowanych. Wśród nich Zielony Ład czy działania na rzecz solidarności z Ukrainą

Jest mało prawdopodobne, by po czerwcowych wyborach do europarlamentu nowa Komisja Europejska radykalnie zmieniła kierunek w wielu kluczowych tematach. Dotyczy to głównie Europejskiego Zielonego Ładu. Wśród priorytetów Brukseli, które w nowej kadencji będą z pewnością kontynuowane, wymienia się także kwestie związane z cyberbezpieczeństwem i digitalizacją na terenie Wspólnoty. W Polsce wybory do europarlamentu odbędą się w niedzielę, 9 czerwca.

Problemy społeczne

W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci

Według UNICEF jedno na pięć dzieci żyje w strefach objętych konfliktami lub z nich ucieka. Organizacja Narodów Zjednoczonych w latach 2005–2022 zweryfikowała ponad 315 tys. poważnych naruszeń praw dziecka na obszarach objętych konfliktem. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Strefie Gazy, gdzie tylko w tym roku zginęło więcej dzieci niż w 2022 roku na całym świecie.  Wojna zabiera dzieciom to, co najważniejsze, czyli poczucie bezpieczeństwa i znacząco wpływa na ich rozwój – alarmuje Polska Akcja Humanitarna.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.