Mówi: | Andrzej Paduszyński |
Funkcja: | dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych |
Firma: | Compensa TU SA Vienna Insurance Group |
W grudniu wielu rolnikom kończą się obowiązkowe ubezpieczenia. Większość z nich decyduje się na dobrowolne rozszerzenie polisy
Grudzień to miesiąc, w którym właściciele gospodarstw rolnych, objęci obowiązkiem ubezpieczeń, powinni sprawdzić, czy nie kończy się ważność ich umowy. Choć teraz polisę można zawrzeć w każdym momencie roku, to z uwarunkowań historycznych wynika, że wielu rolników to właśnie na przełomie roku przedłuża lub zmienia ubezpieczenie. Jak wynika ze statystyk Compensy, większość z nich nie poprzestaje na obowiązkowej ochronie ubezpieczeniowej. Dobrowolną polisą, która kosztuje zwykle niewiele więcej niż obowiązkowa, można na przykład objąć maszyny rolnicze, plony, zapasy opału, ale też uwzględnić w niej więcej czynników ryzyka – nie tylko pożary, ale również zalania, przepięcia czy zawalenie drzewa.
– Rolnik, czyli osoba posiadająca gospodarstwo rolne, areał upraw rolnych powyżej 1 ha, zgodnie z ustawą ma obowiązek ubezpieczyć od ognia i innych zdarzeń losowych wszystkie budynki, które wchodzą w skład tego gospodarstwa. Musi też posiadać ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego. To są dwa podstawowe ubezpieczenia, które każdy rolnik musi zawrzeć – mówi agencji Newseria Biznes Andrzej Paduszyński, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group. – Taką polisę można, a nawet trzeba rozszerzyć jednak o pewne elementy ubezpieczeń dobrowolnych.
Obowiązkowe ubezpieczenia w praktyce nie zapewniają jednak rolnikom pełnej ochrony z uwagi na szereg wyłączeń, które dotyczą np. definicji deszczu nawalnego czy prędkości wiatru wymaganej do wypłaty odszkodowania z polisy. Poza tym nie obejmują one innych popularnych czynników ryzyka takich jak przepięcie, zalanie czy upadek drzewa. To można uwzględnić w polisie dobrowolnej.
– Warto ubezpieczyć się od dodatkowych ryzyk, żeby mieć pełną ochronę na wypadek wystąpienia takich szkód – mówi Andrzej Paduszyński. – Ważną kwestią jest definicja huraganowego wiatru, która w ubezpieczeniu ustawowym jest ograniczona do 24 m/s, czyli około 86 km/godz. Natomiast w ubezpieczeniu dobrowolnym ta granica jest obniżona do 11 m/s, czyli około 47 km/godz. To powoduje, że nawet jeśli łagodniejszy wiatr uszkodzi budynki czy mienie, to już jest odpowiedzialność ubezpieczyciela. Dlatego namawiamy rolników i pokazujemy im korzyści wynikające z rozszerzenia ubezpieczenia dobrowolnego. Oferujemy też rozszerzenia, których nie ma w ustawie, jak na przykład ubezpieczenie ruchomości domowych, maszyn czy ziemiopłodów.
Polisą dobrowolną rolnik może objąć ochroną także sprzęt rolniczy, narzędzia, zwierzęta gospodarskie, a nawet materiały czy zapasy, jak np. opał albo środki do uprawy roślin. Stosunkowo dużą popularnością cieszy się też ubezpieczenie OC w życiu prywatnym rolnika. Obejmuje ono wypadki, które nie powstały w wyniku pracy na gospodarstwie, jak np. stłuczenie przez dziecko szyby w domu sąsiada czy szkody spowodowane przez psa.
– Obserwujemy duże zainteresowanie rolników możliwością rozszerzenia ubezpieczeń obowiązkowych o ryzyka dobrowolne. W Compensie ok. 90 proc. wszystkich polis obowiązkowych ma właśnie te dobrowolne rozszerzenia. Zwłaszcza że różnica w składce pomiędzy ubezpieczeniem ustawowym a dobrowolnym rozszerzeniem jest nieduża, od kilkudziesięciu do kilkuset złotych – mówi dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensie.
Jak wskazuje, grudzień to miesiąc, w którym wszyscy właściciele gospodarstw rolnych, objęci obowiązkiem ubezpieczeń, powinni sprawdzić, czy nie kończy się ważność ich umowy polisy.
– Grudzień jest miesiącem ubezpieczeń obowiązkowych rolnych. Wynika to z historii, ponieważ wcześniej wszystkie polisy obowiązkowe kończyły się 31 grudnia i rozpoczynały 1 stycznia. To zostało już dawno zmienione, a obowiązkowe ubezpieczenie rolne można zawrzeć w dowolnym momencie, ale gospodarstwa rolne są mało mobilne, nieczęsto są sprzedawane albo przechodzą z rąk do rąk. Dlatego to spiętrzenie wszystkich ubezpieczeń przypada na przełom grudnia i stycznia – tłumaczy Andrzej Paduszyński.
Zima jest również okresem, w którym na ogół rośnie liczba szkód zgłaszanych ubezpieczycielom. Często winne są temu np. nieodśnieżone chodniki i lód zalegający na dachach, który – w miarę lodowacenia lub topnienia – zwiększa swój ciężar, naruszając konstrukcję i grożąc zawaleniem. Szkodą, która statystycznie najczęściej występuje w gospodarstwach rolnych, są jednak pożary i wypadki przy pracy, przydarzające się niezależnie od pory roku.
– Mamy przykłady takich szkód sięgających 500–600 tys. zł, gdzie płoną całe budynki, czasem razem z maszynami – mówi ekspert Compensy. – Druga grupa szkód i roszczeń w ubezpieczeniach rolnych dotyczy odpowiedzialności cywilnej rolnika z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego. To są np. upadki z wysokości, z drabiny albo z ustawianych stert słomy czy siana, niewłaściwego wykorzystywania urządzeń takich jak piła tarczowa czy szlifierka kątowa, poślizgnięcia na jakichś śliskich powierzchniach, bo ktoś coś rozlał, zostawił i nie sprzątnął. Mamy właśnie przykład takiej szkody, gdzie poszkodowany niefortunnie poślizgnął się na rozlanym oleju, doznał urazu głowy i w tej chwili jest w stanie wegetatywnym. Wydawałoby się, że to prozaiczny wypadek, ale on spowodował poważny uraz i roszczenie na ponad 3 mln zł.
Jak wynika z danych KRUS, w 2022 roku do kasy zgłoszono blisko 11,7 tys. wypadków w indywidualnych gospodarstwach rolnych, z czego za wypadki przy pracy uznano 10,7 tys. takich zdarzeń (o 8 proc. mniej niż w poprzednim roku). 45 z nich miało skutki śmiertelne. Statystycznie najczęstsze zdarzenia powodujące uszczerbki na zdrowiu rolników i ich pracowników to upadki z wysokości, uderzenia, pogryzienie przez zwierzęta oraz pochwycenie i uderzenie przez części ruchome maszyn i urządzeń.
Czytaj także
- 2024-05-17: Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
- 2024-05-15: Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-10: Producenci owoców i warzyw pełni obaw po przywróceniu 5-proc. VAT-u na żywność. Spodziewają się większej presji sieci handlowych na obniżkę cen
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-25: Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Tylko co 20. palacz jest w stanie samodzielnie rzucić papierosy. Dziś Światowy Dzień Bez Papierosa
Niemal co trzeci dorosły Polak przyznaje się do palenia papierosów. Ta liczba świadczy o porażce polskiej polityki zdrowotnej, w ramach której zakładano redukcję udziału palaczy w społeczeństwie do 5 proc. przed 2030 rokiem. Taki sukces zanotowała Szwecja, w której odsetek palaczy spadł w latach 2008–2023 z 15 proc. do 5,6 proc. Tymczasem wachlarz chorób wywołanych wdychaniem papierosowego dymu jest bardzo szeroki. Najgroźniejsze z nich, oprócz nowotworów, są związane z układem oddechowym i sercowo-naczyniowym jak np. żylna choroba zakrzepowo-zatorowa. 31 maja obchodzona jest 37. rocznica Światowego Dnia Bez Papierosa.
Prawo
Po wyborach wiele tematów w Komisji Europejskiej będzie kontynuowanych. Wśród nich Zielony Ład czy działania na rzecz solidarności z Ukrainą
Jest mało prawdopodobne, by po czerwcowych wyborach do europarlamentu nowa Komisja Europejska radykalnie zmieniła kierunek w wielu kluczowych tematach. Dotyczy to głównie Europejskiego Zielonego Ładu. Wśród priorytetów Brukseli, które w nowej kadencji będą z pewnością kontynuowane, wymienia się także kwestie związane z cyberbezpieczeństwem i digitalizacją na terenie Wspólnoty. W Polsce wybory do europarlamentu odbędą się w niedzielę, 9 czerwca.
Problemy społeczne
W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
Według UNICEF jedno na pięć dzieci żyje w strefach objętych konfliktami lub z nich ucieka. Organizacja Narodów Zjednoczonych w latach 2005–2022 zweryfikowała ponad 315 tys. poważnych naruszeń praw dziecka na obszarach objętych konfliktem. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Strefie Gazy, gdzie tylko w tym roku zginęło więcej dzieci niż w 2022 roku na całym świecie. Wojna zabiera dzieciom to, co najważniejsze, czyli poczucie bezpieczeństwa i znacząco wpływa na ich rozwój – alarmuje Polska Akcja Humanitarna.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.