Newsy

7 banków, 2 sieci handlowe i firma telekomunikacyjna w dziesiątce największych zagranicznych płatników podatku CIT w Polsce. Wśród liderów Pekao SA i właściciel sieci Biedronka

2016-06-28  |  06:50
Mówi:Grzegorz Nawacki, zastępca redaktora naczelnego „Puls Biznesu”, organizatora rankingu „Największy zagraniczny płatnik CIT”

Alfred Kubczak, dyrektor ds. korporacyjnych w Jeronimo Martins Polska

  • MP4
  • Trzech największych zagranicznych płatników CIT odprowadziło w 2014 roku do budżetu ponad 1,3 mld zł. W pierwszej dziesiątce ogłoszonego rankingu znalazła się firma Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, która dwa lata temu zasiliła budżet państwa kwotą 275 mln zł. Zagraniczni inwestorzy twierdzą, że płacenie podatku dochodowego traktują jako wkład w rozwój polskiej gospodarki i wyraz gospodarczego patriotyzmu.

    „Puls Biznesu” po raz kolejny sporządził ranking największych zagranicznych płatników podatku dochodowego od osób prawnych. W pierwszej dziesiątce zestawienia znalazło się aż siedem banków: Bank Pekao SA, Bank Zachodni WBK, mBank, ING Bank Śląski, Bank Handlowy w Warszawie, Bank Millenium oraz Santander Consumer Bank, dwie sieci handlowe: Jeronimo Martins Polska (właściciel sieci Biedronka) i Rossman Supermarkety Drogeryjne Polska, oraz jedna firma telekomunikacyjna, czyli T-Mobile. Zdaniem autorów rankingu stanowi on ważny głos w debacie na temat płatności CIT przez sektor bankowy i handlowy.

    – Jeśli odsuniemy poglądy niemające poparcia w faktach, a spojrzymy na liczby i fakty, to wyraźnie widać, że branża bankowa jest solidnym płatnikiem podatku CIT, a branża handlowa kolejną branżą, która rzetelnie płaci podatki – mówi agencji informacyjnej Newseria Grzegorz Nawacki, zastępca redaktora naczelnego Pulsu Biznesu.

    Z rankingu wynika, że trzy banki, które uplasowały się w pierwszej trójce zestawienia, w 2014 roku odprowadziły do budżetu państwa podatek w wysokości 1,3 mld zł. Bank Pekao SA zapłacił CIT w wysokości 608 mln zł, Bank Zachodni WBK – 463 mln zł, a mBank – ponad 300 mln zł. Firma Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci sklepów Biedronka, która uplasowała się na 5. miejscu rankingu, w 2014 roku zasiliła budżet państwa kwotą 275 mln zł podatku.

    – Jest to dla nas dostrzeżenie ważnego wkładu, który jest naturalną konsekwencją tego, co robimy na co dzień, działamy jako duży podmiot w Polsce. Cieszę się, że możemy mieć wkład również w rozwoju Polski jako kraju – mówi Alfred Kubczak, dyrektor ds. korporacyjnych Jeronimo Martins Polska.

    JMP, należące do portugalskiej Grupy Jeronimo Martins, od kilku lat plasuje się w czołówce największych płatników CIT w Polsce wśród zagranicznych inwestorów. Zdaniem przedstawicieli firmy istotnym wkładem w rozwój polskiej gospodarki jest także współpraca z polskimi producentami. Jeronimo Martins Polska utrzymuje regularne kontakty handlowe z ponad 500 firmami, co więcej, z blisko setką współpracuje od ponad 10 lat. Wiele z tych przedsiębiorstw rozwinęło się dzięki tym kontaktom handlowym i stało się ważnymi graczami na rynkach zagranicznych.

    – Nie możemy też zapominać o tym, że zatrudniamy na umowę o pracę ponad 55 tys. pracowników, a to również jest kontrybucja i podatkowa, i w wielu innych aspektach – mówi Alfred Kubczak.

    Podatek dochodowy to obok akcyzy i podatku VAT jedno z najważniejszych źródeł przychodu dla budżetu państwa. Jest też wyrazem patriotyzmu gospodarczego  wielu zagranicznych przedsiębiorców unika bowiem płacenia podatku dochodowego w Polsce, korzystając z tzw. rajów podatkowych. Szacuje się, że straty budżetu z tego tytułu wynoszą nawet 45 mld zł.

    – Naszym zdaniem jedną z lepszych form mobilizacji jest po prostu pokazywanie dobrych przykładów, stąd zdecydowaliśmy się nagrodzić tych, którzy te podatki płacą w największym stopniu – mówi Grzegorz Nawacki.

    Ministerstwo Finansów przygotowało projekt ustawy zakładającej wprowadzenie od 2017 roku niższej, 15-procentowej, stawki CIT dla nowych i małych firm, których roczny przychód nie przekracza 1,2 mln euro. Dla pozostałych przedsiębiorstw nadal obowiązywać będzie dotychczasowa, 19-procentowa, stawka podatku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.