Newsy

BTFG: debiut Energi nie będzie tak spektakularny jak PKP Cargo

2013-11-27  |  06:25

Choć publiczna oferta akcji Energi cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, małe są szanse, by jej debiut był tak spektakularny, jak w przypadku PKP Cargo – uważa Adam Ruciński, prezes firmy doradczej BTFG. Jego zdaniem inwestorzy mogą oczekiwać zysku na poziomie 10–15 proc. Jeśli zatrzymają akcje dłużej, mogą liczyć też na dywidendę.

Energa ma zadebiutować na warszawskim parkiecie 11 grudnia. Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedaje w ofercie publicznej do 34,18 proc. kapitału spółki, za co może uzyskać ponad 2,8 mld zł.

 – Jeżeli ktoś ma podejście długoterminowe, to powinien na pewno rozpatrzyć tę ofertę. Inwestorzy krótkoterminowi również, choć nie będzie to tak spektakularny debiut jak np. PKP Cargo – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Ruciński, prezes firmy doradczej BTFG. 

Kurs akcji przewoźnika na otwarciu wzrósł o 18 proc. do 80,20 zł za akcję (cena w ofercie publicznej wyniosła 68 zł za papier). Zainteresowanie ofertą Energi jest duże, bo wielu inwestorów liczy na równie udany debiut jak w przypadku PKP Cargo.

 – Inwestorzy oczekują przebicia już na pierwszych sesjach. Wydaje się, że ich cel inwestycyjny jest taki, by kupić te akcje teraz i na najbliższych sesjach, w ciągu pierwszego tygodnia, dwóch, może miesiąca sprzedać i rozstać się ze spółką – tłumaczy Adam Ruciński.

Inwestorzy indywidualni, dla których przewidziano 20–25 proc. sprzedawanych papierów Energi, mogą zapisywać się na nie do 2 grudnia po cenie maksymalnej 20 zł za akcję. Przyjęto, że każdy może zapisać się na 1,5 tys. akcji, czyli wydać do 30 tys zł. Zapisy dla dużych inwestorów indywidualnych, którzy mogli zapisać się na maksymalnie 6 tys. akcji, ze względu na ogromne zainteresowanie, zostały zakończone już w pierwszym dniu zapisów. Cena sprzedaży akcji oraz ich ostateczna liczba z podziałem na transze, zostanie podana 3 grudnia. Przydział zaplanowano na 9 grudnia.

Adam Ruciński podkreśla, że wycena spółki zostanie faktycznie wyznaczona przez dużych inwestorów instytucjonalnych. Będą oni mogli zapisywać się na akcje między 4 a 6 grudnia.

 – Oni z reguły mają takie podejście, że obserwują to, co się dzieje na rynkach europejskich przede wszystkim i obliczają dyskonto w stosunku do bieżących notowań – dodaje prezes BTFG. – Myślę, że pomiędzy czasem decyzji o cenie, jakakolwiek ta cena będzie, a debiutem spółki to będzie można oczekiwać zysku 10–15 proc. Przy czym trzeba mieć też na uwadze, że drobni inwestorzy będą chyba stroną podażową w ciągu pierwszych sesji.

Ruciński podkreśla, że ze względu na stabilną i przewidywalną działalność energetycznej spółki nie należy oczekiwać spektakularnych zmian kursu jej akcji.

 – O ile spółka zajmująca się przewozem towarów, jak PKP Cargo, może dalej się rozwijać i to nawet dynamicznie, choć jest to spółka bardzo duża, o tyle w przypadku Energi nie oczekuje się spektakularnych wzrostów –  tłumaczy prezes.

Działająca na regulowanym rynku Energa kusi natomiast atrakcyjną dywidendą. Z deklaracji zarządu spółki wynika, że do kieszeni akcjonariuszy w najbliższych latach ma trafiać ponad 90 proc. zysku jednostkowego.

 – Myślę, że inwestorzy mają lub powinni mieć tego świadomość, że nie należy oczekiwać na regulowanym bądź co bądź rynku, albo przynajmniej istotnej części przychodów, tego, że zysk wzrośnie dwu-, trzykrotnie, albo przychody istotnie wzrosną. To jest raczej spółka dywidendowa. Dla jednych jest to plus, dla innych minus i na tym chyba polega piękno giełdy, że każdy znajdzie tu spółkę dla siebie – dodaje Adam Ruciński.

Analitycy biur maklerskich zaangażowanych w ofertę Energi szacują, że do 2015 roku będzie ona przeznaczać na dywidendę 400-500 mln zł rocznie. Oznacza to, że przy założeniu maksymalnej ceny akcji w ofercie (na poziomie 20 zł) stopa dywidendy wyniesie powyżej 5 proc., czyli powyżej rynkowych oczekiwań wobec innych spółek giełdowych z branży energetycznej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

Problemy społeczne

Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Regionalne - Śląskie

Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.