Newsy

Jacek Santorski: polscy przedsiębiorcy mobilizują się przed kolejną falą kryzysu

2012-10-23  |  06:50
Mówi:Jacek Santorski
Funkcja:Psycholog biznesu
  • MP4

    Przedsiębiorcy przygotowują się na ciężki rok. – Zmieniają dwu- czy trzyletnie plany na kwartalne lub półroczne – mówi Jacek Santorski, psycholog biznesu. – I robią to z dużym poczuciem odpowiedzialności: za wynik i za ludzi. W jego opinii zbliżający się kryzys wcale nie musi oznaczać fali zwolnień. – Właściwi pracownicy są najważniejszym aktywem do ochrony i większość pracodawców ma tego świadomość – uważa psycholog biznesu.

    Sukces w walce z pierwszą falą kryzysu nie uśpił czujności polskich przedsiębiorców. Ich przygotowania do spowolnienia gospodarczego, którego skalę trudno przewidzieć, Jacek Santorski nazywa twórczą mobilizacją. Weryfikowane są kilkuletnie plany biznesowe i inwestycyjne, teraz myśli się raczej w kategoriach rocznych czy nawet kwartalnych.

     – Większość polskich przedsiębiorców przygotowuje się do roku, który nie musi, ale może być ciężki. Myślą o tym, jak dowieźć wyniki, które zaplanowali z pracownikami, przy tym z jak najmniejszym uszczerbkiem dla ludzi i dla wyniku. Z drugiej strony są świadomi, że możliwe jest, że będzie uszczerbek i w jednym, i w drugim obszarze. Dlatego jest to wszystko przedmiotem dużej mobilizacji i dużej koncentracji – wyjaśnia psycholog biznesu w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.

    Jak podkreśla, przygotowania mogą wiązać się z uszczuplaniem zarówno strategii, portfela produktów, jak i kadry. To ostatnie dotyczy przede wszystkim sytuacji, kiedy to firma jest potrzebna pracownikom, a nie pracownicy firmie.

     – Cienias przedsiębiorca otwiera arkusz kalkulacyjny i tnie po równo w każdym obszarze. A ponieważ łatwiej jest zidentyfikować koszty pracowników niż tzw. koszty zarządu, czyli tam, gdzie para idzie w gwizdek z powodu niewłaściwych wydatków czy niewłaściwego gospodarowania, to może się zdarzać, że w pierwszej kolejności ofiarą takiego zabiegu padają pracownicy – mówi Jacek Santorski.

    Jednak, jego zdaniem, w większości sytuacji, w małych, w średnich i w dużych firmach, przedsiębiorcy traktują redukcję zatrudnienia jako ostateczność.

     – Pacownicy na właściwych miejscach, którzy są inwestycją, podjętą wcześniej przez przedsiębiorcę, są raczej ich największym i najważniejszym aktywem do ochrony – uważa psycholog biznesu.

    Jednocześnie w podejściu pracodawcy do kwestii przyjmowania nowych pracowników i redukcji miejsc pracy duże znaczenie mają kwestie formalne, związane z czasem pracy i formą zatrudnienia. W tym kontekście potrzebne są elastyczne rozwiązania na rynku pracy. Wbrew pozorom, w niektórych sytuacjach są one bardziej korzystne również dla pracowników.

     – Gdy chcemy przetrwać trudne czasy, to chcemy być lżejsi, bardziej ruchliwi, a mniej przymocowani do określonych produktów, rozwiązań – twierdzi Jacek Santorski. – Z punktu widzenia mikro-przedsiębiorcy ta elastyczność jest konieczna, bo on ma określony budżet na pracowników. Jeżeli ktoś by mu zamknął tę możliwość, to on po prostu zatrudniłby jedną osobę mniej, a np. z pozostałych trzech będzie chciał wycisnąć więcej. W związku z czym, stracą na tym wszyscy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.