Newsy

Klient w e-sklepie wydaje średnio cztery razy więcej niż w tradycyjnym. Co 10. zamówienie składane jest przez aplikację mobilną

2015-07-02  |  06:45

Klient serwisu internetowego wydaje na każde zakupy czterokrotnie więcej niż w tradycyjnym sklepie. W koszyku coraz częściej znajdują się produkty świeże, a już niemal co 10. zamówienie jest składane za pośrednictwem urządzeń mobilnych. E-klient jest znacznie bardziej lojalny wobec raz wybranego sklepu. Liderzy rynku, jak Ezakupy sieci Tesco, notują dwucyfrowe wzrosty, więc jest coraz więcej chętnych, żeby na tym rynku zaistnieć.

Handel internetowy bardzo szybko się zmienia. E-sklepy poradziły już sobie z wyzwaniem, jakim na początku była szybkość dostaw. To zaprocentowało wzrostem sprzedaży takich produktów, jak wędliny, sery czy owoce i warzywa.

Statystyczny e-klient wydaje na zakupy średnio cztery razy więcej oraz charakteryzuje się dużo większą lojalnością. Co jest ciekawe, ów klient ma bardzo duży udział produktów świeżych w swoim koszyku – mówi agencji informacyjnej Newseria Adam Manikowski, dyrektor zarządzający Tesco Polska. – Każdy walczy na rynku o zwiększanie wartości koszyka oraz budowę lojalności klientów. Multikanałowość i sprzedaż z wykorzystaniem internetu od razu pozwalają nam to zdobyć. Ten kanał rośnie dwucyfrowo.

Za sukcesem, jaki odnosi w Polsce e-handel, stoi wygoda klientów. W Tesco prawie 86 proc. kupujących deklaruje, że korzysta z wirtualnego sklepu z powodu oszczędności czasu. 84 proc. podkreśla, że korzysta na tym, bo nie musi dźwigać zakupów do domu.

Internet cały czas się rozwija, nie tylko w kontekście wolumenu sprzedaży, lecz także sposobu robienia zakupów – podkreśla Adam Manikowski. – Klienci coraz częściej korzystają z aplikacji mobilnych i ze smartfonów. Teraz już niemal co dziesiąte zamówienie jest robione przez aplikacje i strony mobilne.

Coraz popularniejszą usługą jest także „click and collect”, czyli składanie zamówienia online i odbieranie spakowanych zakupów w dogodnym terminie w sklepie tradycyjnym.

Handel elektroniczny rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie, co potwierdzają doświadczenia Tesco. Serwis Ezakupy notuje co tydzień 3 tys. nowych zamówień. Co 20 sekund gdzieś w Polsce kolejna dostawa z tej sieci dociera do klienta – w jej zasięgu jest prawie 14 mln Polaków.

Równo trzy lata temu uruchomiliśmy usługę Tesco Ezakupy i z dumą muszę powiedzieć, że przekroczyliśmy już 2 mln zamówień. Po trzech latach udało nam się zdobyć ponad 40 proc. udziału w rynku FMCG [dóbr szybko zbywalnych – red.] online – mówi Manikowski.

Dobre wyniki firm działających w e-handlu zachęcają nowych graczy do spróbowania swoich sił w tym segmencie. Manikowski ocenia, że konkurencja będzie coraz większa. Tym bardziej że na razie tylko pięć największych sieci handlowych jest obecnych w tym kanale.

Na rynku jest miejsce dla tych, którzy oferują najlepszy model biznesowy, model operacyjny, który pozwala budować nie tylko innowacyjność i lojalność dla klienta, lecz także percepcję jakości, która jest kluczowa dla rozwoju sprzedaży produktów spożywczych w tym kanale – zwraca uwagę Adam Manikowski. – Spodziewamy się dużej konkurencyjności, ale i bardzo dynamicznego wzrostu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

Problemy społeczne

Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Regionalne - Śląskie

Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.