Newsy

Konsumpcja ryb i owoców morza będzie coraz większa. Niebieska transformacja zwiększy zasoby oceanów i poprawi ich stan

2022-07-22  |  06:15

Najnowsze dane Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) pokazują, że z roku na rok coraz więcej światowych zasobów ryb jest przełowionych. Nadmierne połowy dotyczą już 35,4 proc. stad ryb na świecie, a odsetek ten jest ponad trzy razy wyższy niż w połowie lat 70. XX wieku. – Zwiększenie liczby zrównoważonych połowów może spowodować, że będziemy mieli o 16 mln t więcej ryb dostępnych do wyżywienia naszej planety. To jest zaspokojenie potrzeb na białko ponad 70 mln ludzi – mówi Anna Dębicka, dyrektorka programu MSC Polska. To główny element niebieskiej transformacji, która pomogłaby zachować zdrowe zasoby morskie.

Najnowszy raport FAO „The State of World Fisheries and Aquaculture 2022” pokazuje, że globalne spożycie ryb i owoców morza osiągnęło w 2020 roku 20,2 kg na osobę (w Polsce około 14 kg), czyli ponad dwukrotnie więcej niż w latach 60. XX wieku. Szacuje się, że do 2030 roku konsumpcja wzrośnie o 15 proc., do 21,4 kg na osobę. Z kolei roczne połowy w 2020 roku wyniosły 90,3 mln ton. To oznacza, że średnio co minutę wyławiano blisko 172 t ryb i owoców morza. Światowe połowy od końca lat 80. wahały się między 86 mln t a 93 mln t rocznie. Wyjątek stanowił rekordowy wynik sprzed czterech lat – 96,5 mln ton.

Brak wzrostu w ostatnich latach spowodowany jest na pewno sytuacją pandemiczną, ale również możliwościami produkcyjnymi ryb i owoców morza – mówi agencji Newseria Biznes Anna Dębicka.

Największymi poławiaczami ryb i owoców morza na świecie są Chiny, Indonezja, Peru, Indie, Rosja, USA i Wietnam. Państwa te odpowiadały za blisko 49 proc. całkowitych połowów na świecie. Do najczęściej poławianych gatunków w 2020 roku należały: sardela – 4,89 mln t, mintaj – 3,54 mln t, tuńczyk bonito – 2,82 mln t, śledź – 1,6 mln t i błękitek – 1,49 mln t. W sumie poławianych jest ok. 3 tys. gatunków ryb.

Dziś morza i oceany stoją przed bardzo dużymi wyzwaniami spowodowanymi głównie działalnością człowieka. To przede wszystkim są zmiany klimatu, które powodują zaburzenia w ekosystemie morskim, jak również niewłaściwe zarządzanie zasobami. Często ryby są łowione w sposób niewłaściwy, w niewłaściwych miejscach czy niewłaściwymi narzędziami. Wiele organów administracyjnych zwraca uwagę tylko na stan zdrowia danego stada, które poławia, ale to stado jest zależne od całego morskiego ekosystemu – wyjaśnia dyrektorka programu MSC Polska. – Bardzo ważne jest to, żebyśmy poławiali ryby w sposób zrównoważony, tak żeby można było łowić więcej ryb w przyszłości.

Nadmierne połowy dotyczą 35,4 proc. stad ryb na świecie. Problem przełowienia jest szczególnie alarmujący na obszarach: południowo-wschodniego Pacyfiku (66,7 proc.), Morza Śródziemnego i Morza Czarnego (63,4 proc.) czy południowo-zachodniego Atlantyku (40 proc.). Eksperci FAO jednocześnie zwracają uwagę, że patrząc na wolumen wyładunku, 82,5 proc. ryb i owoców morza pochodzi ze stad będących na stabilnym poziomie, a odsetek ten wzrósł o 3,8 proc. od 2017 roku. Według raportu ta pozytywna tendencja odzwierciedla poprawę zarządzania większymi łowiskami.

– FAO szczególną uwagę zwraca na niebieską transformację. Jest to sposób, w jaki możemy zmienić nasze podejście do mórz i oceanów, nie tylko je eksploatować, ale przede wszystkim je szanować i traktować tak, żeby dostarczały nam pożywienia dla ciągle rosnącej populacji – przekonuje Anna Dębicka. – Zwiększenie liczby zrównoważonych połowów może spowodować, że będziemy mieli o 16 mln t więcej ryb dostępnych do wyżywienia naszej planety. To zaspokoi zapotrzebowanie ponad 70 mln ludzi na białko.

Jak podkreśla, niebieska transformacja powinna bazować na zrównoważonym rybołówstwie, czyli takim, w którym holistycznie podchodzi się do zarządzania morzami i oceanami. To o tyle istotne, że dziś białko ryb i owoców morza żywi ponad 3 mld ludzi, a wraz ze wzrostem liczby populacji na świecie przybywać będzie również konsumentów. Ponadto w rybołówstwie i akwakulturze bezpośrednie zatrudnienie znajduje ok. 58,5 mln osób, półtora raza więcej niż liczba mieszkańców Polski, a życie i utrzymanie ok. 600 mln osób zależy od tego sektora.

– Należy podkreślić, że ryby i owoce morza stanowią źródło bardzo zdrowego białka, które jednocześnie jest niskoemisyjne, czyli ma bardzo mały wpływ na naszą planetę i zmiany klimatu, a jednocześnie zrównoważone połowy doprowadzają do odnawialności tego źródła białka, które może zapewnić dodatkowe wyżywienie wielu ludzi na świecie – podsumowuje dyrektorka programu MSC Polska.

Jak pokazały wyniki badania przeprowadzonego na początku tego roku przez agencję GlobeScan, 88 proc. Polaków jest zaniepokojonych stanem oceanów. Większość jednak uważa, że nasze wybory mogą mieć wpływ na zdrowie oceanów (64 proc.) i wierzy, że w ciągu najbliższych 20 lat uda nam się je uratować przed nieodwracalnymi szkodami ze strony człowieka (63 proc.). Narzędziem, które wspiera wybory konsumenckie, jest certyfikat MSC świadczący o tym, że kupowane ryby pochodzą ze zrównoważonych połowów. W program MSC zaangażowanych jest ponad 500 rybołówstw, co przekłada się na 16 proc. światowych zasobów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.