Mówi: | Władysław Kosiniak - Kamysz |
Funkcja: | Minister Pracy i Polityki Społecznej |
Minister pracy: nie będzie różnicowania płacy minimalnej w regionach
Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak–Kamysz jest przeciwny różnicowaniu płacy minimalnej w poszczególnych regionach kraju. Zdaniem części przedsiębiorców i ekonomistów zróżnicowanie mogłoby dać impuls do inwestowania w regionach biedniejszych. Minister pracy uważa, że sprowadziłoby się to jedynie do przenoszenia się firm z regionów o wyższej płacy do tych o niższej.
Od dłuższego czasu trwa dyskusja dotycząca ustalenia innej wysokości płacy minimalnej w różnych regionach Polski. Można by w ten sposób uwzględnić m.in. możliwości lokalnego rynku pracy czy też wysokość dochodów mieszkańców z danego regionu.
W ocenie części ekonomistów i organizacji pracodawców zróżnicowanie płacy minimalnej spowodowałoby łatwiejszy dostęp do pracy oraz ograniczenie migracji mieszkańców z biedniejszych regionów Polski do bogatszych. Przeciwne różnicowaniu wynagrodzenia minimalnego są związki zawodowe, które podkreślają, że obecny poziom płacy minimalnej jest i tak zbyt niski, a różnicowanie spowodowałoby jeszcze większe jej zmniejszenie.
Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak–Kamysz w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria także sceptycznie odniósł się do tego pomysłu, wyliczając wady takiego rozwiązania.
– Po pierwsze, może się zdarzyć tak, że jeśli w jednym powiecie płaca minimalna byłaby niższa, to z sąsiedniego powiatu ktoś by przenosił do tego powiatu o niższej płacy swoją działalność gospodarczą, tam by zatrudniał osoby, a te osoby pracowałyby w powiatach obok. Kolejny argument to charakter socjalny płacy minimalnej, która stanowi wartość szczególnie w regionach, w których sytuacja ekonomiczna jest gorsza – mówi.
Minister pracy uważa, że należy pozostawić płacę minimalną bez jej różnicowania, na razie wystarczy planowana podwyżka.
– Od 1 stycznia 2013 roku wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę wzrośnie z 1500 zł do 1600 zł brutto – przypomina Władysław Kosiniak–Kamysz.
Jednocześnie zapowiada, że resort szuka innych pomysłów na płacę minimalną. Pomoże w tym specjalny raport, który będzie przygotowany w ministerstwie.
– Raport na temat płacy minimalnej będzie zawierał różne badania naukowe i doświadczenia innych krajów europejskich. To element, który też jest ważny w dyskusji. Takich badań jest już trochę przeprowadzonych, szczególnie w innych krajach. Myślę, że warto to zsumować – podsumowuje minister pracy.
Wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę jest corocznie negocjowana w ramach Komisji Trójstronnej, czyli podczas spotkań rządu, pracodawców i związków zawodowych. Rada Ministrów w terminie do dnia 15 czerwca każdego roku przedstawia Komisji m.in. propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia w roku następnym, informację o wskaźniku cen, o wydatkach gospodarstw domowych w roku poprzednim oraz o sytuacji gospodarczej w kraju. Po otrzymaniu tych propozycji i informacji Komisja Trójstronna ma czas do połowy lipca, by uzgodnić wysokość minimalnego wynagrodzenia. Jest ona ogłaszana do dnia 15 września. Jeżeli porozumienia nie uda się osiągnąć w terminie, płacę minimalną ustala rząd.
Czytaj także
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
Z badań Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w latach 2014–2020 zły stan wód odnotowano w 99,5 proc. polskich rzek. Problemem jest także zaśmiecanie rzek i ich okolic. W trakcie corocznych akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci. Rozwijanie powszechnej świadomości i odpowiedzialności za lokalne środowisko to jeden z głównych celów akcji Operacja Czysta Rzeka. Trwa właśnie szósta edycja akcji, w którą angażują się także prywatne firmy.
Infrastruktura
Podczas wojny w Ukrainie całkowicie zniszczono niemal 10 proc. mieszkań i domów. Proces odbudowy potrzebuje odpowiedniej strategii
Łączne szkody w infrastrukturze Ukrainy spowodowane inwazją rosyjską sięgają 157 mld dol. – wynika z obliczeń Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej. Bank Światowy wylicza, że całkowity koszt odbudowy Ukrainy w ciągu następnej dekady wyniesie 486 mld dol., przy czym najwięcej pochłonie mieszkalnictwo. – Ukraina potrzebuje kompleksowej strategii odbudowy i renowacji swoich zasobów budowlanych – ocenia Besim Nebiu z Habitat for Humanity International. Jego zdaniem powinna ona od razu uwzględniać problemy w mieszkalnictwie, z którymi jeszcze przed wojną borykały się ukraińskie gminy.
Przemysł
Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
W maju ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Pierwszy etap badań zakończy się w tym roku, a wyniki zostaną wykorzystane w trwającym procesie projektowania elektrowni przez konsorcjum Westinghouse i Bechtel. – Chcemy dobrze poznać strukturę gruntu, na którym posadowiona będzie elektrownia. Dzięki temu będziemy mogli dopracować sam projekt elektrowni z perspektywy bezpieczeństwa – podkreśla Leszek Hołda, prezes Bechtel Polska.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.