Newsy

Elektryczne samochody i nowe technologie mogą rozwiązać problemy drogowe polskich miast. Trendy wyznaczają europejskie metropolie

2017-06-27  |  06:55

Emisja spalin, niedostatek miejsc parkingowych i uciążliwe korki to największe wyzwania miast związane z ruchem drogowym. Według Carla Friedricha Eckhardta z Grupy BMW obok nowych technologii rozwiązaniem może być popularny w Europie model współużytkowania samochodów czy elektryczne pojazdy, mocno wspierane na szczeblu rządowym. Kierunki rozwoju polskim samorządom wyznaczają zachodnioeuropejskie metropolie.

– Najważniejsze wyzwania, które stoją przed ruchem drogowym w miastach, są widoczne już dzisiaj. Mówimy o korkach, braku miejsc parkingowych i emisji spalin. Żeby im sprostać, miasta powinny zwiększać dostępność usług zapewniających mobilność i zasypywać przepaść pomiędzy właścicielami samochodów i tradycyjnym transportem publicznym – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Carl Friedrich Eckhardt, Grupy BMW i zajmującego się wyzwaniami dotyczącymi mobilności.

Zanieczyszczenie powietrza, mobilność i transport niskoemisyjny to w tej chwili najważniejsze zagadnienia w dyskusji o rozwoju miast i metropolii. Z ubiegłorocznego raportu Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że 33 spośród 50 miast o najgorszym stanie powietrza w Unii Europejskiej znajduje się w Polsce. WHO przestrzega, że co roku smog przyczynia się do przedwczesnej śmierci ponad 40 tys. Polaków. To pierwszy powód, dla którego samorządy szukają rozwiązań ograniczających emisję zanieczyszczeń i inwestują w publiczny transport.

Drugim są potrzeby mieszkańców miast i kierowców narzekających na brak miejsc parkingowych i uciążliwe korki. Z badania, które w styczniu przeprowadził instytut TNS Polska, wynika, że utrudnienia drogowe są powodem frustracji dla prawie połowy (49 proc.) polskich kierowców. Jak wyliczyli eksperci Deloitte, kierowcy w siedmiu największych polskich miastach tracą 3,8 mld zł rocznie, stojąc w korkach.

– Najistotniejszym warunkiem rozwijania mobilności w miastach jest włączenie mieszkańców do procesu zmian. Wyzwaniem nie jest technologia, ale polityka – zauważa Carl Friedrich Eckhardt.

Dla polskich miast szansą na ograniczenie hałasu i spalin oraz podniesienie komfortu życia jest elektromobilność, mocno wspierana na szczeblu rządowym. Według planów Ministerstwa Rozwoju do 2025 roku po polskich drogach ma jeździć nawet milion pojazdów elektrycznych. Na początku tego roku Państwowy Fundusz Rozwoju i 41 samorządów podpisały wspólnie listy intencyjne dotyczące rozwoju elektromobilności, a gminy zobowiązały się, że zakupią łącznie 780 nowoczesnych autobusów elektrycznych.

Popularność zdobywa też carsharing, czyli współużytkowania samochodów. To trend, który wyrósł na bazie modnej w ostatnim czasie ekonomii współdzielenia. System wypożyczania aut jest powszechny w wielu krajach Europy, m.in. w Niemczech i Francji. Na przykład system DriveNow prowadzony przez BMW i Sixt ma już ponad 860 000 klientów i działa w 12 europejskich miastach. Na polskim rynku pierwsze takie inicjatywy działają już w największych metropoliach: Warszawie, Krakowie i Trójmieście.

– Zaletą współdzielenia samochodów jest to, że ludzie mogą korzystać z auta wtedy, kiedy tego potrzebują. Miasto zyskuje, ponieważ powierzchnia drogowa może być efektywniej wykorzystana. Prywatny samochód stoi zaparkowany średnio 23 godziny dziennie. Wiele samochodów stoi zaparkowanych w naszych miastach przez kilka dni. Korzyść dla miast jest więc tutaj oczywista. Jeżeli są to dodatkowo samochody elektryczne, znika problem emisji spalin i hałasu –mówi Carl Friedrich Eckhardt  z BMW Group.

Wiosną przyszłego roku we Wrocławiu ruszy pierwszy miejski system carsharingu. Samorząd udostępni mieszkańcom minimum 200 samochodów elektrycznych i 60 stacji służących do ich ładowania. Na większą skalę carsharing może być w przyszłości rozwiązaniem, które ograniczy liczbę prywatnych samochodów, przyczyniając się tym samym do zmniejszenia emisji spalin. Szacuje się, że jedno współdzielone auto może zastąpić 4 do nawet 10 samochodów.

– Współdzielenie samochodów nie jest magiczną receptą, ale w połączeniu z innymi rozwiązaniami, takimi jak transport publiczny, może zwiększyć pulę opcji dla mieszkańców. Nie wiem, czy ten trend stanie się dominujący, ale z pewnością będzie odpowiadał za znaczną część ruchu – prognozuje Carl Friedrich Eckhardt.

Do usprawnienia ruchu na ulicach miast mogą się przyczynić też nowoczesne technologie. Większość zachodnioeuropejskich metropolii – takich jak Paryż, Londyn czy Amsterdam – korzysta już z systemów ITS (Inteligentne Systemy Transportowe), które pozwalają koordynować i zarządzać miejskim transportem. Dzięki nim kierowcy mogą w czasie rzeczywistym sprawdzić, w którym punkcie miasta są korki, a pasażerowie transportu publicznego – dowiedzieć się, za ile czasu przyjedzie tramwaj lub autobus. Takie projekty wdrożyły też m.in. Warszawa i Poznań.

Carl Friedrich Eckhardt ocenia, że trendy w zrównoważonym rozwoju w Europie wyznacza Kopenhaga, gdzie na dużą skalę działa system wypożyczalni samochodów. Duńska stolica przeznaczyła też miliony koron na wdrożenie inteligentnych systemów transportowych, które pozwalają koordynować ruch uliczny.

– W Kopenhadze wdrożono całościowe podejście. Rozbudowano transport publiczny w połączeniu ze współdzieleniem samochodów elektrycznych. To kluczowy element dla rozwoju kultury współdzielenia samochodów w skali całego miasta – ocenia Carl Friedrich Eckhardt. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.