Newsy

Na unikaniu płatności VAT Polska traci 42 mld zł rocznie. Większe wpływy do budżetu byłyby możliwe dzięki obniżeniu i uproszczeniu podatków

2015-09-21  |  06:50

Szara strefa związana z niepłaceniem podatku VAT w Polsce stanowi niemal 27 proc. zobowiązań z tego tytułu. Ekonomiści szacują, że do budżetu nie trafia co roku ponad 40 mld zł. Sytuację poprawiłoby obniżenie i ujednolicenie stawek podatków oraz uproszczenie przepisów.

Obniżone wpływy z VAT- u to zaledwie część tego, co budżet traci na nieoficjalnej aktywności swoich obywateli.

Na unikaniu płatności tylko z tytułu VAT tracimy 42 mld zł rocznie – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Poniatowski, starszy ekonomista w Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. – Jeżeli przyjmiemy, że wielkość szarej strefy, którą bardzo trudno się liczy, jest taka sama w całej gospodarce, to możemy szacować, że ubytek z tytułu wszystkich podatków może wynosić nawet 100 mld zł rocznie.

Na tle innych państw Unii Europejskiej Polska wypada słabo. Tak duża szara strefa związana z podatkiem VAT stawia ją na siódmym od końca miejscu w rankingu. Znacznie lepiej wypadamy na tle państw Europy Środkowej. Tu Polska plasuje się w środku stawki. Mniejsza szara strefa jest na Węgrzech, w Estonii i Czechach, a wyższa na Słowacji, Litwie i Łotwie.

W krajach takich jak Holandia, Szwecja i Finlandia udało się zredukować nieściągalność podatku VAT do poziomu niewiele przekraczającego 4 proc. zobowiązań – mówi Grzegorz Poniatowski. – Ale warto wspomnieć, że są też kraje, w których nieściągalność wynosi powyżej 40 proc. Takim krajem jest np. Rumunia, która od lat plasuje się na najgorszym miejscu w zestawieniu.

W badaniach Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych uwzględniono nie tylko klasyczną szarą strefę, czyli ludzi działających poza systemem podatkowym, lecz także wzięto pod uwagę m.in. bankructwa firm, wybieranie niewłaściwych (niższych) stawek opodatkowania i unikanie płatności podatków przez firmy, także takie, które jest zgodne z obowiązującym prawem.

Z raportu wynika, że za szarą strefę odpowiadają nie tylko ci, którzy nie płacą podatków, lecz także ci, którzy je nakładają.

Wysokość podatków wpływa na wielkość szarej strefy – mówi Poniatowski. – Również poziom skomplikowania systemu podatkowego jest z nią skorelowany. Warto wspomnieć, że Ministerstwo Finansów, począwszy od 2013 roku, przeprowadza działania mające na celu redukcję skali przestępstw, mowa tu o karuzelach finansowych i działalności słupów. To są również działania, które mamy nadzieję, przyniosą zmniejszenie wielkości szarej strefy, ale to dopiero zobaczymy w kolejnym badaniu dla 2014.

To nie zwiększenie represyjności może jednak przynieść ograniczenie szarej strefy i wzrost wpływów podatkowych. Znacznie lepszym sposobem wydaje się uproszczenie prawa i obniżanie obciążeń.

Poziom skomplikowania wpływa na łatwość oszustw finansowych. Przykład to różne stawki podatkowe na kawę z mlekiem i mleko z kawą. Bardzo łatwo jest w takim przypadku oszukać fiskusa i zastosować inną stawkę podatkową. Gdyby jednak system był prosty, to na pewno byłoby trudniej o takie przestępstwo – tłumaczy ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.

Dodaje, że najmniejsza ściągalność VAT-u jest we wszystkich tych branżach, które narażone są na wysoką stopę procentową, jak np. alkohole czy wyroby tytoniowe. Podobnie jest z innymi podatkami.

– W jednym z badań przeprowadzonych przez CASE dotyczącym podatku akcyzowego udowodniliśmy, że dalsze zwiększanie stawki podatkowej na tyle zwiększa wielkość szarej strefy, że przychody z tytułu podatków będą się zmniejszały. Szara strefa bardzo się rozwijała również w kilku innych branżach, nieobjętych akcyzą, jak chociażby w branży wyrobów hutniczych czy elektroniki użytkowej – mówi ekspert CASE.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.