Mówi: | Agata Naklicka |
Funkcja: | team leader temporary recruitment |
Firma: | Grafton Recruitment Polska |
Praca tymczasowa coraz popularniejsza. Firmy zatrudniają w ten sposób także wysoko wykwalifikowanych specjalistów
Rośnie liczba pracowników tymczasowych. W trzecim kwartale 2015 roku ich liczba wyniosła ponad 360 tys. Poszukiwani są przede wszystkim pracownicy produkcyjni, coraz więcej firm decyduje się jednak na zatrudnienie tymczasowych pracowników na wysokich, wyspecjalizowanych stanowiskach. Zdaniem ekspertów praca tymczasowa to dobre rozwiązanie dla osób, które dopiero wchodzą na rynek pracy i nie mają dużego doświadczenia, lub dla osób, które powracają do pracy po urlopie macierzyńskim.
Polski rynek pracy tymczasowej rośnie najszybciej w Europie – w 2015 roku zwiększył obroty o ponad 20 proc. Według danych Polskiego Forum HR w trzecim kwartale minionego roku zatrudniono 364 tys. pracowników tymczasowych. W wielu przedsiębiorstwach pracownicy czasowi stanowią 20 proc. wszystkich zatrudnionych. 40 proc. zatrudnionych w ten sposób stanowią osoby do 26 roku życia. Obecnie pracodawcy poszukują przede wszystkim pracowników produkcyjnych – stanowią oni 84 proc. wszystkich pracowników zatrudnionych tymczasowo. Coraz więcej przedsiębiorstw poszukuje jednak również pracowników umysłowych.
– Z naszych doświadczeń wynika, że są to projekty, w których wymagane jest bardzo duże doświadczenie kandydatów, znajomość języków obcych i różnego rodzaju programów czy systemów, np. finansowo-księgowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Agata Naklicka, team leader temporary recruitment w Grafton Recruitment Polska.
Przedsiębiorstwa decydują się na zatrudnienie pracownika tymczasowego przede wszystkim, gdy nie mają możliwości przyjęcia pracownika na etat. Najczęściej dotyczy to przypadków nagłych zastępstw, gdy stały pracownik zachoruje, zajdzie w ciążę lub zdecyduje się na urlop macierzyński. Czasami firmy uzupełniają w ten sposób braki kadrowe w razie specjalnych zleceń projektowych. W tym przypadku zatrudnienie trwa najczęściej kilka miesięcy bez perspektywy przedłużenia umowy. Zdarza się, że zatrudniając pracownika tymczasowego, pracodawca chce sprawdzić stopień jego motywacji i zakres faktycznych umiejętności.
– Jeżeli jest to stanowisko specjalistyczne, to dany pracownik musi posiadać dokładnie takie same kwalifikacje i jeszcze wykazywać się elastycznością i dużą motywacją, bo od początku wie, że to jest rola czasowa i w dużej mierze to od tego, czy wykaże się na danym stanowisku, zależy, czy będzie szansa, żeby w organizacji pozostać – mówi Agata Naklicka.
Pracownik tymczasowy formalnie zatrudniony jest przez agencję pracy tymczasowej, choć obowiązki zawodowe wykonuje w innej firmie. Za wypłatę pensji oraz odprowadzanie podatku i składek ZUS odpowiedzialna jest więc agencja. Pracownicy czasowi zatrudniani są na umowę o pracę, ale wyłącznie tymczasową. Zwolennikami tymczasowego zatrudnienia są przede wszystkim pracodawcy, zdaniem ekspertów przekonują się do niej jednak także pracownicy.
– Szczególnie dla osób, które rozpoczynają karierę, jest to świetna okazja na zdobycie doświadczenia, poznanie organizacji i sprawdzenie się. To też dobre rozwiązanie dla osób, które wracają po przerwie spowodowanej choćby urlopem macierzyńskim czy rodzicielskim – mówi Agata Naklicka.
Podstawowa różnica między umową o pracę stałą a umową tymczasową dotyczy okresu wypowiedzenia oraz sposobu naliczania urlopu. W przypadku pracowników tymczasowych okres wypowiedzenia wynosi tydzień. Pracownik taki ma również prawo do dwóch dni urlopu wypoczynkowego za każdy miesiąc pozostawania do dyspozycji jednego lub więcej niż jednego pracodawcy użytkownika. Zgodnie z polskim prawem praca tymczasowa nie powinna trwać dłużej niż 18 miesięcy.
Czytaj także
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.