Newsy

Rośnie liczba klientów firm pożyczkowych. Ich zadłużenie sięgnęło 4 mld zł

2014-01-13  |  06:40

O ile banki nie zmienią swojej polityki kredytowej, nie będą stanowić konkurencji dla firm pożyczkowych – uważa Jarosław Ryba, prezes Związku Firm Pożyczkowych. Dużą grupę klientów takich firm stanowią osoby wykluczone z sektora bankowego, m.in. ze względu na brak pozytywnej historii kredytowej czy brak odpowiednich dochodów. Teraz oferty banków i instytucji pozabankowych się uzupełniają, w przyszłości mają się do siebie coraz bardziej zbliżać.

  Sektor firm pożyczkowych i sektor kredytów bankowych w żaden sposób nie są wobec siebie konkurencyjne, a jedynie uzupełniają swoją ofertę. Żaden bank nie jest w stanie tak szybko zapewnić finansowania dla nowego klienta. Poza tym banki nie oferują pożyczek i kredytów na miesiąc, a jeżeli tak się dzieje, to są to incydentalne oferty – argumentuje Jarosław Ryba w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes. – Po drugie, część klientów jest z definicji wykluczona z sektora bankowego i oni mogą szukać finansowania tylko w sektorze pozabankowym.

To na przykład osoby, które nie posiadają pozytywnej historii kredytowej i nie są dla banków wiarygodne. Już dziś dużą grupę klientów firm pożyczkowych stanowią osoby pracujące na umowy cywilno-prawne.

 – Wiele wskazuje na to, że umowy cywilno-prawne i elastyczne formy zatrudnienia nie odejdą do lamusa i w przyszłym, i w kolejnych latach będzie ich coraz więcej na rynku. Także i klientów sektora firm pożyczkowych będzie przybywać. Pod warunkiem jednak, że banki nie zweryfikują swojego modelu oceny ryzyka kredytowego – mówi prezes Związku Firm Pożyczkowych (ZFP).

Do wzrostu konkurencji na rynku pożyczek może przyczynić się deklarowane przez KNF poluzowanie polityki kredytowej banków. Spełnienie tych deklaracji oznaczałoby, że  banki będą mogły nie tylko poszerzyć swoją ofertę, lecz także poluzować kryteria oceny zdolności kredytowej klienta. Branża firm pożyczkowych nie obawia się jednak konkurencji ze strony banków. Tym bardziej że już dziś niektóre produkty bankowe mają bardzo podobne parametry do tych, które oferują firmy pożyczkowe.

 – Uważamy, że zdrowa konkurencja jest pozytywnym aspektem na rynku. Już w tej chwili widać w porównaniach, że pożyczając nieduże kwoty, np. 1000 zł, koszty w najlepszych firmach pożyczkowych i niektórych bankach są bardzo do siebie zbliżone – wyjaśnia Jarosław Ryba.

Jego zdaniem oba sektory, mimo że są zupełnie inne, będą częściowo się do siebie zbliżać. 

 – Zwłaszcza że niektóre firmy pożyczkowe myślą o tym, żeby być może w przyszłości przekształcić się w banki. Z kolei banki myślą o tym, żeby coraz odważniej wchodzić na rynek pożyczek pozabankowych i o otwieraniu chociażby filii w formie firm pożyczkowych – tłumaczy Ryba.

Obecną wartość rynku pożyczek pozabankowych, czyli zadłużenie klientów firm pożyczkowych, szacuje się na 4 mld zł. Z ich usług korzysta około 4 proc. gospodarstw domowych. Dla porównania wartość kredytów konsumenckich zaciągniętych w bankach wynosi 123 mld zł. 

 – Na początku 2013 roku mówiło się, że 2012 rok zamknął się wynikiem 3 mld zł. Jest to więc bardzo duży wzrost – komentuje Jarosław Ryba.

ZFP szacuje, że w przyszłym roku rynek pożyczek pozabankowych będzie rósł w podobnym tempie. Firmy pożyczkowe nie obawiają się w związku z tym utraty dotychczasowych klientów, głównie z tego powodu, że produkt, który oferują, trafia w bieżące potrzeby pożyczkobiorców i wypełnia niszę w całym rynku kredytów konsumpcyjnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

Problemy społeczne

Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Regionalne - Śląskie

Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.