Newsy

SKOK-i i banki spółdzielcze pracują nad umacnianiem pozytywnego wizerunku wśród lokalnych społeczności

2014-07-04  |  06:30

Instytucje finansowe coraz częściej włączają się w działania związane z obszarem społecznej odpowiedzialności biznesu. Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe realizują politykę CSR głównie lokalnie. W przeciwieństwie do dużych banków nie mają wypracowanych mechanizmów wspierania projektów ogólnokrajowych. Podobnie robią banki spółdzielcze, chociaż oba te rodzaje instytucji bankowości społecznej nie wykorzystują swoich możliwości działań ponadregionalnych. Eksperci Instytutu Jagiellońskiego podkreślają, że w Polsce brakuje spójnego systemu CSR i wymiany doświadczeń, a to pozwoliłoby na większą efektywność działań.

– Prowadzimy różnego rodzaju projekty z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu, bo takie są nasze cele statutowe – to zostało zapisane przez członków założycieli, więc zaangażowanie w CSR jest dla nas naturalnym działaniem, które stale rozwijamy – mówi Mariusz Gazda, prezes zarządu SKOK Wołomin. – Są to wszelkiego typu działania wspierające polską kulturę czy sport, głównie w wydaniu młodzieżowym, dziecięcym, ale także wydawnictwa historyczne, również wspieraliśmy produkcję filmów historycznych. Wspieramy wszystko, co polskie, co nasze, co lokalne.

Na tego typu wsparciu koncentrują się SKOK-i – wynika z raportu przygotowanego przez Instytut Jagielloński „Dobre partnerstwo – teoria a praktyka: jak instytucje finansowe budują partnerstwo na korzyść lokalnych społeczności”. Eksperci podzielili badane instytucje na trzy kategorie – banki komercyjne, banki spółdzielcze i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Wnioski są takie, że banki, szczególnie te duże, jak Pekao SA, chętnie angażują się w przedsięwzięcia ponadregionalne, a działalność lokalna realizowana jest przez wspierane przez bank fundacje czy stowarzyszenia.

Banki spółdzielcze zwykle wspierają lokalne działania, jak na przykład działalność na rzecz edukacji dzieci i młodzieży – tak robi BS w Brańsku. SKOK Wołomin, druga co do wielkości kasa w Polsce, zrzeszająca 80 tys. członków – angażuje się głównie w przedsięwzięcia kulturalno-sportowe, także koncentrując się na swoim regionie.

To wszystko jest naturalne. Pozytywne, dobre działanie dla drugiego człowieka, który jest najbliżej, czyli w tej społeczności lokalnej – tłumaczy Gazda. – To nasz obowiązek, ponieważ to te społeczności lokalne nas tworzą i to są nasi klienci. Niejednokrotnie prezydenci miast, burmistrzowie osobiście angażują się na rzecz jakichś lokalnych społeczności, czy to są stowarzyszenia, ośrodki kultury czy ośrodki sportu – podkreśla Gazda.

SKOK-i i banki spółdzielcze mają jednak możliwość działania ponadregionalnego – zauważają autorzy raportu. Mogłyby to realizować za pośrednictwem Kasy Krajowej SKOK czy Rady Banków Spółdzielczych. Instytut Jagielloński w raporcie wskazał, że brakuje ogólnopolskich mechanizmów komunikacji i koordynacji projektów, a te mogłyby znacznie zwiększyć efektywność działań. Nie ma też platformy, która mogłaby służyć jako miejsce do wymiany informacji i doświadczeń, z której mogłyby skorzystać przede wszystkim mniejsze instytucje. I nie chodzi tu o ingerowanie w poszczególne lokalne projekty. To o tyle istotne, że działania związane ze społeczną odpowiedzialnością biznesu wpływają pozytywnie na wizerunek.

– Przekładają się na wizerunek, znajomość, postrzeganie i rozróżnianie danych podmiotów. Natomiast nie przekładają się wprost na sprzedaż – tłumaczy Mariusz Gazda.

Na pewno jednak CSR SKOK-ów i banków spółdzielczych daje mocne argumenty w dyskusji na temat szans na utrzymanie polskiego charakteru instytucji finansowych w kontekście przekształceń na rynku i Unii Bankowej – podkreślili eksperci Instytutu Jagiellońskiego. Dodają, że mocna więź z lokalnymi społecznościami sprzyja utrzymaniu polskiego oblicza tego sektora finansowego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.