Newsy

Sprzedaż mieszkań we Wrocławiu w tym roku może sięgnąć poziomu 7 tys. Więcej kupujących korzysta z Mieszkania dla Młodych

2015-10-12  |  06:40
Mówi:Dorota Jarodzka-Śródka, prezes wrocławskiego oddziału PZFD

Jan Szuba, dyrektor Oddziału Okręgowego NBP we Wrocławiu

  • MP4
  • Aktualizacja 2015-10-12 godz. 15:25

    Na rynku nieruchomości utrzymuje się dobra koniunktura. Wzrost sprzedaży wspomagają dobre wskaźniki makroekonomiczne, w tym niski poziom stóp procentowych i powiązana z tym rosnąca dostępność kredytów mieszkaniowych. Dostosowanie po dwóch latach wskaźników programu Mieszkanie dla Młodych do warunków rynkowych, powoduje, że więcej mieszkań spełnia limity cenowe. Zdaniem ekspertów lepszym pomysłem byłoby wprowadzenie kas oszczędnościowych, które ułatwiłyby gromadzenie pieniędzy na wymagany wkład własny przy zakupie mieszkania.

    Obecnie mimo wymaganych 10 proc. wartości nieruchomości, popyt na kredyty mieszkaniowe rośnie. W III kwartale wartość wnioskowanych kredytów była wyższa o 7,7 proc. niż przed rokiem.

    Sprzedaż mieszkań we Wrocławiu w ubiegłym roku sięgnęła poziomu 7 tys. mieszkań. W tym roku wydaje się, że miasto może osiągnąć podobną liczbę. Oczywiście dotyczy to sprzedaży na rynku pierwotnym – mówi agencji Newseria Biznes Dorota Jarodzka-Śródka, prezes wrocławskiego oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

    W 2014 roku deweloperzy wprowadzili na wrocławski rynek 7,2 tys. mieszkań. W tym samym czasie nabywców znalazło 6,5 tys. lokali. Najlepiej pod tym względem wyglądał IV kwartał, kiedy liczba sprzedanych mieszkań było o 257 wyższa od wprowadzonych do sprzedaży. W tym roku sytuacja dla deweloperów może być równie korzystna, również ze względu na zmianę limitów cenowych w programie Mieszkanie dla Młodych (MdM).

    W pierwotnej wersji program dla województwa dolnośląskiego posiadał bardzo niska średnią cenę mkw. brutto. To spowodowało, że Wrocław przez 1,5-2 lata nie był znaczącym beneficjentem programu. Obecnie zostały wprowadzone korekty limitów cenowych , a dla rodzin wielodzietnych metraże i totalna pula pomocy jest zwiększona – ocenia Jarodzka-Śródka.

    Aktualnie limity cenowe we Wrocławiu wynoszą ponad 5,2 tys. zł dla nieruchomości na rynku pierwotnym i ponad 4,2 tys. na rynku wtórnym. Przed zmianą maksymalna cena za mkw. nie przekraczała 5 tys. (poza IV kw. 2014 roku – 5,1 tys. zł). Tymczasem przeciętna cena za mkw. wyniosła w ubiegłym roku od 5,11 tys. zł na Psim Polu do 7,17 tys. zł na Starym Mieście.

    W skali kraju potrzebujemy lepszego programu, który mógłby działać długofalowo.  Np.powrót do  kas oszczędnościowych, czyli pomysłu, że ludzie mogą odkładać pieniądze na mieszkania i wykorzystać je tylko w tym celu, ale w związku z tym dostają specjalne oprocentowania lub premie w momencie, kiedy wyjmują te środki, chcąc wpłacić wkład własny na mieszkanie – przekonuje prezes wrocławskiego PZFD.

    Jej zdaniem zmiana jest konieczna, zwłaszcza że rośnie wymagany wkład własny. W tym roku wynosi 10 proc. wartości nieruchomości, a docelowo ma wzrosnąć do poziomu 20 proc. w 2017 roku.

    Generalnie większość mieszkań kupowanych jest z kredytów. Są regulacje KNF, które rekomendują, żeby wkłady własne były co roku większe. Jest to też rodzaj wsparcia dla kredytobiorców, bo wyższy wkład własny powoduje, że ich ryzyka kredytowe spadają. Jeżeli ktoś ma 20-30 proc. udziału wkładu własnego, to szybciej stanie się właścicielem mieszkania, bo krócej będzie spłacał kredyt – tłumaczy Jan Szuba, dyrektor Oddziału Okręgowego Narodowego Banku Polskiego we Wrocławiu.

    Zdecydowana większość klientów kupuje mieszkania na kredyt. Znaczna część ma większe od wymaganych oszczędności – z danych NBP wynika, że ok. 10 proc. osób posiada minimalny wkład.

    Jak podkreśla Szuba, mimo wzrostu minimalnego wkładu własnego  w tym roku, nie widać przełożenia na spadek zainteresowania kredytami. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że we wrześniu dynamika wzrostu popytu na kredyty mieszkaniowe wyniosła 5,6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2014 roku, a liczba złożonych wniosków wzrosła o 2,7 proc. W III kwartale wartość wnioskowanych kredytów była wyższa o 7,7 proc. niż przed rokiem, przy liczbie złożonych wniosków wyższej o 1,7 proc.

    Cały czas mamy trend wzrostowy, liczba udzielanych kredytów rośnie. Mamy niskie stopy procentowe, lepiej zaczynamy zarabiać, infrastruktura i oferta na rynku jest coraz bogatsza. To trzy czynniki, które o tym decydują. Moim zdaniem bardziej należy się obawiać zmian stóp procentowych i to pierwsza informacja dla kredytobiorców, żeby rozważnie brali kredyty i nie zadłużali się do maksymalnego poziomu – podkreśla ekspert NBP.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

    W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

    Problemy społeczne

    Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

    Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

    Regionalne - Śląskie

    Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

    Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.