Newsy

W tym roku sprzedaż mieszkań może być o 10 proc. większa niż w 2014 roku. Rynek przyspieszy dzięki rozszerzeniu programu Mieszkanie dla Młodych

2015-07-29  |  06:45

Ponad 17 tys. mieszkań w samej Warszawie mogą sprzedać w tym roku deweloperzy. Branża oczekuje do 10 proc. wzrostu w stosunku do ubiegłego roku, kiedy sprzedanych zostało 16 tys. mieszkań. Rynek napędzają tanie kredyty i zmodyfikowany program Mieszkanie dla Młodych. Polacy szukają mieszkań z większą liczbą pokoi.

Rynek jest w tym roku bardzo dobrze rozwinięty. Przypuszczamy, że będzie trochę lepszy niż w 2014 r. – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Zbigniew Wojciech Okoński, prezes zarządu ROBYG SA. – W zeszłym roku i w poprzednich latach przeważały kawalerki i dwupokojowe mieszkania, dzisiaj jest większy popyt na mieszkania większe, trzy- i czteropokojowe. Musimy brać to pod uwagę.

Okoński podkreśla, że niskie stopy procentowe, czyli tanie kredyty, zachęcają Polaków do zadłużania się w celu zakupu mieszkania. Nie brakuje też osób kupujących za gotówkę. Jednym z głównych czynników, który napędzi koniunkturę na rynku mieszkaniowym w kolejnych kwartałach, będzie program Mieszkanie dla Młodych.

Po przyjętej w połowie lipca przez Sejm i Senat modyfikacji programu jego wpływ na rynek będzie znacznie większy niż do tej pory. Już teraz w niektórych inwestycjach 20-30 proc. mieszkań było objętych dopłatami z tego programu.

Program został poszerzony, więc grono klientów będzie większe. Co prawda, jeśli chodzi o konkurencję wobec nas, budujących nowe mieszkania, pojawiła się możliwość zakupu używanych mieszkań w tym programie. Niemniej poszerzyła się również pula chętnych na nowe mieszkania – tłumaczy Okoński.

Wyjaśnia, że dużą zmianą jest możliwość uzyskania dopłaty do zakupu kolejnego mieszkania, a nie tylko pierwszego. Taką szansę mają rodziny z co najmniej trojgiem dzieci. Będą one też mogły liczyć na wyższe dofinansowanie z budżetu państwa oraz nie będą objęte limitem wieku (35 lat).

Okoński ostrożnie ocenia wpływ na rynek prowadzonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego Funduszu Mieszkań na Wynajem. W ramach tego projektu bank kupuje inwestycje u deweloperów, które potem przeznacza na wynajem na specjalnych warunkach.

To nie jest jeszcze zauważalne. Wiemy, że BGK zawiera coraz więcej nowych umów z deweloperami, którzy będą dla banku budować mieszkania, które wejdą na rynek najmu. Myślę, że dla tych osób, które nie planują zakupu, bo nie stać ich na kredyt hipoteczny, to jest dobra forma zdobycia dla siebie własnego lokum – ocenia Okoński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

Problemy społeczne

Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Regionalne - Śląskie

Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.