Newsy

Wejście w życie ustawy o OZE ożywi rynek. Szczególnie atrakcyjne warunki dla prywatnych inwestorów

2015-04-27  |  06:45
Mówi:Wojciech Sztuba, partner zarządzający TPA Horwath Poland

Maciej Korecki, przewodniczący rady nadzorczej Energy Invest Group SA

  • MP4
  • Wejście w życie ustawy o OZE powinno przyspieszyć inwestycje w energetykę wiatrową. Proponowane przez resort gospodarki zasady kupowania zielonej energii na aukcjach sprzyjają szczególnie małym instalacjom, o mocy do 1 MW. To sprawia, że obszarem tym coraz mocniej interesują się prywatni inwestorzy. Przekonują ich wysokie i długoterminowe zyski.

    Zgodnie z nowymi przepisami na początku przyszłego roku odbędzie się pierwsza aukcja na zakup zielonej energii. Trafi na nią ok. 50 TWh energii, która ma pochodzić ze źródeł odnawialnych, z czego około 31 TWh z mniejszych siłowni, o stopniu wykorzystania mocy poniżej 4 tys. MWh/MW/rok, czyli np. z wiatru.

    Te 31 TWh to mniej więcej 700-800 MW nowych mocy wiatrowych, które z tego tytułu mogą powstać – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Sztuba, partner zarządzający TPA Horwath Poland. – Mówię tylko o wiatrowych, ponieważ aukcje zaplanowano w taki sposób, że w tych pierwszych wygrywającą technologią będzie właśnie wiatr na lądzie. Inne technologie w koszyku poniżej 4 tys. godzin na rok, czyli np. fotowoltaika, mają ograniczone możliwości konkurowania na aukcjach, bo są po prostu droższe.

    Z zapisanych w rozporządzeniu 700-800 MWh jedna czwarta ma pochodzić z źródeł o mocy do 1 MW.

    – To może być 175-200 MW na pierwszej aukcji, być może więcej. Szczegóły w tym zakresie określi minister gospodarki w rozporządzeniu, którego spodziewamy się do końca listopada – mówi Sztuba.

    Średnia cena energii z takich instalacji, określona kilka dni temu przez Ministerstwo Gospodarki, będzie wynosiła około 470 zł, czyli znacznie więcej niż w projektach o wyższej mocy. Dlatego dla inwestorów obszar ten staje się bardzo atrakcyjny.

    Przygotowaliśmy kilka projektów, które będą mogły wystartować w pierwszej aukcji i prawdopodobnie wygrać ją po wysokiej cenie, co przełoży się na zwrot z inwestycji od około 12 do 15 procent średniorocznie. Nasi inwestorzy już zaczęli obejmować udziały w tych spółkach, niebawem zakończymy zapisy do pierwszej z nich – ocenia Maciej Korecki, przewodniczący rady nadzorczej Energy Invest Group SA.

    Energy Invest Group SA to polska firma, która przełamała kapitałową barierę wejścia w inwestycje w OZE i realizuje budowę elektrowni wiatrowych z wkładów inwestorów indywidualnych. Dzięki temu, że EIG wypracowało sprawny system przystępowania do spółek celowych realizujących inwestycje, osoby posiadające już ok. 30 tysięcy zł mogą zarabiać w niedostępnej dotąd branży energetycznej. Obecnie spółka prowadzi osiem projektów zlokalizowanych w województwach łódzkim i lubelskim. Na bieżąco przygotowywane są nowe lokalizacje dla kolejnych inwestorów.

    Korecki podkreśla, że na rynku rysuje się wyraźny trend odchodzenia od rynków finansowych na rzecz inwestycji alternatywnych, a oferta EIG cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Zwroty z inwestycji są wysokie i długoterminowe, bo żywotność turbin to co najmniej ćwierć wieku, a inwestorzy są jej współwłaścicielami. Dodatkowo system aukcyjny gwarantuje cenę energii przez 15 lat.

    – W związku z tym banki dużo chętniej podchodzą do finansowania takich inwestycji, a z kolei inwestorzy mogą być pewni tego, że przez cały okres wsparcia ta inwestycja jest niezależna od sytuacji na rynkach, od wahań ceny energii, bo mamy ją zagwarantowaną na cały okres kredytowania – podkreśla Maciej Korecki.

    Wojciech Sztuba podkreśla, że w tym obszarze można spodziewać się dużej konkurencji. Żeby wystartować w aukcji, projekt musi przejść etap prekwalifikacji, czyli oceny formalnej dokonywanej przez prezesa URE. Wniosek o wydanie zaświadczenia uprawniającego do udziału w aukcji po takiej procedurze może złożyć producent, który ma już gotowy projekt z pozwoleniem na budowę samej farmy wiatrowej oraz przyłącza do sieci energetycznej.

    Szacujemy, że do pierwszej aukcji w koszyku niestabilnych OZE do 4 tys. godzin staną duże projekty wiatrowe, czyli te powyżej 1 MW. Jednak również pula projektów małych, czyli tych do 1 MW, wydaje się obiecująca i stwarza ciekawe możliwości inwestycyjne, także dla źródeł wiatrowych takiej mocy, które już są oferowane na rynku. Przetarg na prawie 200 MW mocy zainstalowanej w projektach do 1 MW wydaje się bardzo pojemny. Niewykluczone, że pierwsza aukcja nie pozwoli w całości wyczerpać tej puli. Wówczas powinna zostać w krótkim czasie rozpisana aukcja uzupełniająca – mówi Wojciech Sztuba.

    Branża cztery lata czekała na wejście w życie nowej ustawy o OZE. W ostatnich miesiącach w związku ze zbliżającym się końcem wsparcia w ramach systemu zielonych certyfikatów rynek inwestycyjny związany z projektami energetyki wiatrowej praktycznie zamarł.

    Możemy założyć, że po pierwszej aukcji rynek inwestycyjny stanie ponownie na nogi – zwraca uwagę partner TPA Horwath. – Jeżeli w finalnych rozporządzeniach wykonawczych utrzymają się parametry zaproponowane w opublikowanym niedawno projekcie, to czeka nas powrót do sytuacji z lat, kiedy przyłączano powyżej 600 MW mocy wiatrowych rocznie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

    T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

    Problemy społeczne

    W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

     Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

    Konsument

    Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.