Newsy

Wzrost oprocentowania kredytów złotowych powoduje, że frankowicze są mniej chętni do ugód z bankami. Większość woli iść do sądu

2022-04-06  |  06:25
Mówi:Andrzej Zarzecki, członek zarządu, Kancelaria Prosperitas
Michał Chmielowski, kierownik Działu Prawnego, Kancelaria Prosperitas
  • MP4
  • Osłabienie złotego wobec franka szwajcarskiego oraz wzrost stóp procentowych, a przez to wzrost stawki referencyjnej WIBOR, powodują, że wśród frankowiczów spada zainteresowanie zawieraniem ugód z bankami. – Po zawarciu ugody kredyty będą oprocentowane stawką WIBOR właściwą dla kredytów złotowych. Dlatego wzrost stóp procentowych powoduje zwiększenie zainteresowania się drogą sądową w zastępstwie ugód – mówi Michał Chmielowski z Kancelarii Prosperitas. Jak wskazuje, niestabilna sytuacja na rynku finansowym stanowi dla kredytobiorców we frankach dodatkową motywację do działania, co odzwierciedla zresztą liczba spraw sądowych.

     W ostatnich tygodniach sytuacja frankowiczów zmieniła się bardzo dynamicznie i jest to spowodowane niestabilnością na polskim rynku finansowym, zwłaszcza osłabieniem złotego wobec innych walut. Przeciętny frankowicz, który jeszcze miesiąc temu miał do oddania 100 tys. franków, był dłużny ok. 440 tys. zł. Na dzisiaj to jest już ok. 500 tys. zł – mówi agencji Newseria Biznes Andrzej Zarzecki, członek zarządu Kancelarii Prosperitas.

    W zasadzie od wybuchu pandemii w Europie frank szwajcarski utrzymuje się powyżej poziomu 4 zł, a w ostatnich tygodniach notował duże wahania, wywołane głównie wojną w Ukrainie i niestabilnością geopolityczną. W czasie niemal każdego kryzysu szwajcarska waluta jest bowiem postrzegana przez inwestorów jako bezpieczna przystań, co wpływa na wzrost jej wartości względem złotego. Tuż po wybuchu wojny za franka trzeba było płacić prawie 5 zł.

    Nie jest to dobra wiadomość dla kredytobiorców, którzy mają kredyt indeksowany lub denominowany w szwajcarskiej walucie. Szacuje się, że w Polsce wciąż jest ich około 400 tys. Dla nich wyższy kurs franka przekłada się bowiem na większe saldo zadłużenia wyrażone w złotych, a w efekcie wyższe raty płacone co miesiąc do banku.

    Nie ma natomiast bezpośredniej korelacji między wzrostem stóp procentowych a oprocentowaniem kredytów we frankach szwajcarskich, ponieważ te kredyty były oprocentowane wcześniej w oparciu o stawkę LIBOR, a obecnie o stawkę SARON, w zakresie której na obecną chwilę nie obserwujemy wzrostów – mówi Michał Chmielowski, kierownik Działu Prawnego w Kancelarii Prosperitas.

    Jak wskazuje, wzrost stóp procentowych wpływa jednak pośrednio na decyzje frankowiczów. Idzie za nim bowiem także wzrost stawki referencyjnej WIBOR, wykorzystywanej do ustalania oprocentowania kredytów złotowych.

    – Bez wątpienia wzrost stóp procentowych przekłada się na spadek zainteresowania zawieraniem ugód z bankami. Takie kredyty po zawarciu ugody będą oprocentowane stawką WIBOR właściwą dla kredytów złotowych. Dlatego też wzrost stóp procentowych powoduje zwiększenie zainteresowania się drogą sądową w zastępstwie ugód z bankami – mówi Michał Chmielowski.

    Widzimy też, że część osób, którym bank zaproponował ugodę, są nią rozczarowane. Zdarzają się również tak kuriozalne sytuacje, że klient po zawarciu ugody ma do spłaty większą kwotę niż wcześniej – dodaje Andrzej Zarzecki. – Każdą ugodę trzeba rozpatrywać indywidualnie. Część rzeczywiście jest sensowna i my, jako kancelaria, polecamy klientom ich zawieranie. Zwykle są to jednak sytuacje, w których kredyt był udzielony na krótki okres 15–20 lat i zaciągnięty po dość niskim kursie. Taką ugodę trzeba dobrze przeanalizować pod kątem prawnym i ekonomicznym, żeby opłacała się klientowi. Dlatego każdemu, kto rozważa zawarcie ugody z bankiem, polecam wybrać się do specjalisty, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę.

    Alternatywą dla ugody z bankiem jest ścieżka sądowa, na którą decyduje się coraz więcej kredytobiorców frankowych. Po przełomowym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z października 2019 roku – dotyczącym stosowania tzw. klauzul niedozwolonych w umowach kredytowych – frankowicze bili rekordy pod względem liczby spraw zakładanych w sądach. Aktualna linia orzecznictwa kształtuje się dla nich bardzo korzystnie. Z danych Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, które przytacza UOKiK, wynika, że po wyroku TSUE aż 88 proc. spraw frankowych w sądach I instancji zakończyło się na korzyść klientów.

    – Obecna sytuacja związana ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego raczej motywuje frankowiczów do działania, niż powoduje, że wstrzymują się z decyzjami – mówi Michał Chmielowski.

    Z „Analizy aktualnych zagadnień dotyczących kredytów frankowych”, którą na początku marca br. opublikował Rzecznik Finansowy, wynika, że obecnie w sądach pierwszej instancji jest ok. 70 tys. pozwów w sprawach frankowych, w drugiej instancji – ok. 4 tys., a do tej pory zapadło około 250 prawomocnych wyroków. Eksperci wskazują jednak, że te dane mogą być mocno niedoszacowane. Jak poinformował portal Interia, tylko w styczniu i lutym tego roku do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 4,5 tys. spraw związanych z kredytami frankowymi, a w specjalnie do tego powołanym XXVIII Wydziale Cywilnym liczba czynnych postępowań przekracza 23,5 tys. Na każdego z 21 sędziów orzekających w sprawach frankowych przypada więc średnio ok. 1 tys. spraw. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

    W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

    Problemy społeczne

    Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

    Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

    Regionalne - Śląskie

    Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

    Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.