Newsy

Minister pracy nie mówi „nie” ostatnim 2 miesiącom ciąży na chorobowym

2012-09-10  |  06:40
Mówi:Władysław Kosiniak - Kamysz
Funkcja:Minister
Firma:Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej
  • MP4

    Zdaniem ministra pracy i polityki społecznej pomysł PKPP Lewiatan, by każda kobieta w ciąży miała zagwarantowane w dwóch ostatnich miesiącach ciąży świadczenia chorobowe trzeba wnikliwie przeanalizować. Minister chce w tej sprawie konsultacji z ZUS i ginekologami.

    PKPP Lewiatan zwróciła się do rządu z postulatem zwołania Komisji Trójstronnej po to, by zająć się chorobowym kobiet w ciąży. Chodzi o to, że zdaniem pracodawców lekarze zbyt łatwo wystawiają kobietom w ciąży zwolnienia lekarskie. To zdaniem pracodawców dezorganizuje pracę firmy.

    PKPP Lewiatan proponuje by każda kobieta w ósmym i dziewiątym miesiącu miała zagwarantowane świadczenia chorobowe. Takie stanowisko trafi do ministra pracy. PKPP Lewiatan proponuje, aby za dwumiesięczne zwolnienia płacił ZUS. Zdaniem ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza pomysł zasługuje na wnikliwą analizę.

       To rodzi, oczywiście określone koszty. Ja poproszę, żebyśmy sformułowali bardzo precyzyjną analizę, ile kobiet korzysta w tym czasie ze zwolnień. Pamiętajmy też, oczywiście, że to lekarz decyduje o tym, czy potrzebne jest to zwolnienie. Ciąża jest stanem fizjologicznym. Wiele kobiet, jak czuję się dobrze chodzi do pracy i są z tego zadowolone. Jeżeli są wskazania medyczne, to oczywiście należy im się zwolnienie - mówi Agencji Informacyjnej Newseria minister Kosiniak-Kamysz.

    Minister pracy podkreśla, że w przypadku chorobowego kobiet w ciąży wypłacane jest 100% świadczeń. Nie 80 proc. czy 70 proc. jak w przypadku, gdy pracownik idzie na zwolnienie lekarskie z powodu choroby.

    - To jest bardzo ważne, żebyśmy to utrzymali, bo te świadczenia, kobiecie w ciąży się należą – podkreśla minister.

    Minister Władysław Kosiniak – Kamysz chce wpierw zapoznać się z projektem, przeanalizować go wraz z ZUS-em i spotkać się z lekarzami ginekologami, by poznać ich stanowisko w tej sprawie. Potem będą podejmowane, jak podkreśla minister, stosowne decyzje.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.